Radomscy piłkarze po remisowym 1:1 spotkaniu z Pogonią są mocno poobijani. Na bark narzeka bramkarz Piotr Banasiak, na bóle pleców Łukasz Szary, Marcin Sikorski.
Jak po każdej kolejce ligowej, drużyna trenowała w dwóch grupach. Pierwsza, złożona z piłkarzy, którzy grali z Pogonią miała zajęcia zdecydowanie lżejsze. Zabawy z piłką, dużo ćwiczeń i gra w siatkonogę.
Druga grupa trenowała już zdecydowanie bardziej intensywnie, przede wszystkim strzały na bramkę. Pod nieobecność Banasiaka, w bramce dwoił się i troił Mirosław Kuczera. W tej grupie bardzo solidnie trenował po lekkim urazie mięśnia przywodziciela, Maciej Lesisz. Coraz bardziej intensywnie w trening wchodzi Maciej Świdzikowski. - Po urazie pachwiny już nie ma śladu, powoli zacznę zajęcia z piłką - mówi Świdzikowski.
W siódmej kolejce trzeciej ligi, Radomiak w najbliższą środę o godz. 16.30 rozpocznie mecz na własnym boisku z rezerwami płockiej Wisły. Wszystko wskazuje na to, że radomianie wybiegną na boisku w takim samym składzie, w jakim zaczynali mecz z Pogonią. Do gry pali się Krzysztof Wierzba, który do Radomiaka przyszedł właśnie z Płocka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?