Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak wygrał na wyjeździe z GKS Tychy

Mateusz Radecki strzelił zwycięskiego gola dla Radomiaka w meczu z Tychami.
Mateusz Radecki strzelił zwycięskiego gola dla Radomiaka w meczu z Tychami. Albert Kaczmarzyk
Kapitalna atmosfera na stadionie w Tychach. Blisko 10000 kibiców, w tym blisko 500 fanów Radomiaka zobaczyło naprawdę kawał dobrego futbolu, w wykonaniu obu ekip. Radomiak rozegrał pod każdym względem wzorowy mecz i jak najbardziej zasłużenie wygrał spotkanie i wywiózł trzy punkty z bardzo ładnego stadionu w Tychach.

GKS Tychy - Radomiak Radom 0:1 (0:0)
Bramka: Mateusz Radecki 87.

Tychy: Florek - Górkiewicz, Boczek, Tanżyna, Mańka - Grzybek (85 Rutkowski), Hirskyj, Bukowiec, Grzeszczyk, Radzewicz (80 Wodecki), Varadi (69 Mączyński).
Radomiak: Szady - Grudniewski, Jędrzejczyk, Świdzikowski, Sulkowski - Mikołajczak (56 Cupriak), Gawron, Kościelny, Radecki, Brągiel (80 Chrabąszcz) - Leandro (84 Ropski).

Sędziował: Robert Marciniak z Krakowa.

Sporo zaskoczeń w składzie

Verner Liczka, trener Radomiaka bardzo zaskoczył z wyjściowym składem na mecz z Tychami.

Po raz pierwszy w podstawowym składzie wybiegł Marcin Gawron. Niespodzianką jest także pozycja bramkarza i występ Adriana Szadego. Po kontuzjach wybiegli od pierwszych minut obrońca Michał Grudniewski i napastnik Rossi Leandro.

Na boisku można było podziwiać dwóch najlepszych strzelców drugiej ligi, Łukasza Grzeszczyka (16 goli) i Rossi Leandro (14 goli).

Bardzo dobry postawa Szadego

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, tyskiej drużyny. Kilka razy bardzo zakotłowało się w radomskim polu karnym. Bardzo dobrze, nie mówiąc wręcz doskonale spisywał się nasz bramkarz Adrian Szady. Bronił jak w transie.

Idealna sytuacja Dariusza Brągiela

Od pierwszych minut drugiej połowy, to Radomiak zaatakował i już w 55 minucie, po nieporozumieniu pary stoperów gospodarzy, w sytaucji jeden na jednego znalazł się Dariusz Brągiel, ale fatalnie spudłował. Z jedenastu metrów mając tylko przed sobą Pawła Florka posłał piłkę obok słupka. Była to doskonała sytuacja dla Radomiaka do uzyskania prowadzenia.

Ponownie Adrian Szady

W 63 minucie fantastycznie w naszej bramce ponownie zachował się Adrian Szady. Nasz golkiper obronił piłkę po strzale Daniela Tanżyny.

Radomiak nie chciał być i też był bardzo mocno skontrował. W 68 minucie bardzo dobrą interwencją popisał się bramkarz Paweł Florek, który bardzo mocny strzał Mateusza Radeckiego sparował na słupek.

W drugiej połowie zrobiło się widowisko na bardzo dobrym, momentami pierwszoligowym. Przecież Tychy do najpoważniejszy kandydat do awansu do pierwszej ligi.

W 87 minucie, doskonałe krosowe podanie z własnej połowy otrzymał Mateusz Radecki i w pojedynku jeden na jednego z bramkarzem Pawłem Florkiem pokonał go płaskim strzałem golkipera gospodarzy.

Do końca spotkania trwała zażarta walka na boisku, ale Radomiak był wygrany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie