Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomianin mistrzem świata w ju-jitsu. 14-latek Alan Wiąk wygrał mistrzostwa w Atenach

ik
Alan Wiąk (z lewej) ju - jitsu trenuje pod okiem szkoleniowca Łukasza Bilskiego, założyciela klubu Marga Radom.
Alan Wiąk (z lewej) ju - jitsu trenuje pod okiem szkoleniowca Łukasza Bilskiego, założyciela klubu Marga Radom. archiwum prywatne
Alan Wiąk ma dopiero 14 lat, a na swoich koncie wiele sportowych sukcesów. Największy to mistrzostwo świata w ju-jitsu wywalczone niedawno w Atenach. Młody radomianin już szykuje się do kolejnych zawodów, tym razem w Wielkiej Brytanii. A swoją sportową pasję łączy z nauką w szkole.

Nastolatek z Radomia ju-jitsu trenuje dopiero od czterech lat. Dostał już powołanie do polskiej kadry narodowej i regularnie odnosi sukcesy na polskich i międzynarodowych arenach.

Wielki sukces w Atenach

Alan Wiąk ju-jitsu trenuje w klubie Marga Radom pod okiem założyciela szkoły i trenera Łukasza Bilskiego. W ostatnich dniach września reprezentanci Polski, także z klubu Marga Radom wzięli udział w Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Atenach. Alan Wiąk wywalczył złoty medal w kategorii wiekowej do 15 lat. Jego koleżanka klubowa Wiktoria Walasik przywiozła z Aten srebrny medal w kategorii do 18 lat.

W stolicy Grecji walczyło w sumie 1600 zawodników z całego świata. Reprezentanci Polski wywalczyli cztery medal, dwa z nich radomianie.

Alan Wiąk ma na swoim koncie także Mistrzostwo Polski w swojej kategorii wiekowej. Wygrywa też zawody pucharowe i turnieje organizowane poza granicami Polski. W listopadzie będzie walczył w Mistrzostwach Anglii rozgrywanych w Londynie.

Ciężko pracuje na sukcesy

Alan Wiąk ju-jitsu trenuje od czterech lat. Do klubu Marga - Radom trafił za namową znajomych rodziców.

- Poszedł na pierwszy, darmowy trening, ale tak bardzo mu się spodobało, że już został - opowiada Tomasz Wiąk, tata Alana.

Sport to żywioł Alana. Już, jako kilkulatek ćwiczył, szukał dyscypliny dla siebie.

- Próbował między innymi piłki nożnej, ale to nie było to. Chcieliśmy, żeby syn ćwiczył, dla zdrowia i kondycji, szukaliśmy, aż trafiliśmy na ju-jitsu - wspomina Tomasz Wiąk.

Pierwszy sukces przyszedł szybko. Alan już po ośmiu miesiącach treningów zajął pierwsze miejsce podczas Mistrzostw Polski rozgrywanych w Pabianicach.

14-latek na co dzień jest uczniem ósmej klasy szkoły podstawowej numer 23. Trenuje co dzień, także w soboty i niedziele. Dodatkowo chodzi też na lekcje angielskiego i matematyki.

- Z domu wychodzi rano, w domu zjada obiad i znowu ma zajęcia dodatkowe i wieczorne treningi - wylicza Tomasz Wiąk. - Jest pracowity i radzi sobie w szkole, nie ma problemów z nauką.

Nastolatek może liczyć na życzliwość ze strony dyrekcji i nauczycieli szkoły. Każde zawody to kilka dni nieobecności na lekcjach.

Zajęcie dla całej rodziny

Ju-jitsu nie jest dyscypliną olimpijską, zawodnicy nie mają więc wsparcia finansowego ze strony państwa. Związek nie sponsoruje zaś zawodników do 15 roku życia. Za treningi i wyjazdy na zwody płacą więc rodzice. - Jeżdżę z synem na wszystkie zawody - przyznaje Tomasz Wiąk. - Wspólnie z żoną wozimy go na treningi, to jest zajęcie dla nas wszystkich - mówi ojciec mistrza.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie