Radomscy rekonstruktorzy policyjni świętowali Dzień Wojska Polskiego w skarżyskim muzeum Orła Białego - zobacz zdjęcia

Z okazji Dnia Wojska Polskiego, dyrekcja Muzeum imienia „Orła Białego” zorganizowała rodzinny piknik militarny.

Wśród licznych atrakcji można była zobaczyć między innymi modelarzy z Grupy RC Tank z Ciechanowa, którzy przygotowali pokaz zdalnie sterowanych czołgów w skali 1:16, jeżdżących po torze przeszkód. Wśród nich były takie znane modele pojazdów jak „Tygrys”, „Pantera”, T-34 „Rudy”, M26 „Pershing” i wiele innych.

Ci którzy mieli sprawne oko mogli swoich sił spróbować w konkursie strzeleckim, który zorganizowali członkowie Strzeleckiego Klubu Sportowego „Patria” z Bliżyn.

Rekonstruktorzy policyjni z Radomia zaprezentowali w muzeum swoją unikatową kolekcję zabytkowych karabinów, używanych przez polskie formacje wojskowe i Wojsko Polskie w okresie 1914 – 1929.

Publiczność podziwiała między innymi dość rzadki na rynku kolekcjonerskim japoński karabin Arisaka z 1905 roku, czy też zbiór austriackich karabinów Mannlicher z 1918 roku, opiewanych w pieśniach legionowych. Nie zabrakło też czy francuskiego karabinu Lebel w który wyposażona była armia generała Hallera, czy też włoskiego karabinu Carcano. Większość z modeli tej broni, używanych było w walce o niepodległość w latach 1914-1920 oraz służyły w Policji Państwowej.

- Podczas występu w muzeum, zaprezentowaliśmy dwie wystawy terenowe. Pierwsza z nich obejmowała broń żołnierza polskiego z lat pierwszej wojny światowej i Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Różnorodność karabinów i amunicji była wtedy wielka, od niemieckich Mauserów, rosyjskich Mosinów, francuskich Lebeli, austriackich Mannlicherów, włoskich Carcano, po japońskie karabiny Arisaka. Nasza kolekcja znana już w kraju obejmuje właśnie takie typy broni. Oczywiście każdy z karabinów posiada bagnet, wedle przysłowia wojskowego, że „karabin piechoty bez bagnetu, to jak żołnierz bez czapki” – mówi podkomisarz Paweł Łuk – Murawski, komendant rekonstruktorów policyjnych z Radomia.

Druga cześć wystawy obejmowała wyroby Wojskowej Wytwórni Sprzętu Przeciwgazowego, głównie maski przeciwgazowe, jakie w okresie 1928-1939 produkowane były w Radomiu.

- Mamy w swoich bogatych zbiorach prawie wszystkie wzory masek przeciwgazowych produkowanych w okresie międzywojennym w Radomiu, gdzie istniała największa w ówczesnej Polsce, wytwórnia tego typu sprzętu, w tym maski typu: R.S.C. Wz. 32, C – 2 i Wz. 38, różniące się między sobą szczegółami konstrukcyjnym. Posiadamy także unikat jakim jest maska do aparatu oddechowego „Fenzy 1926” o zamkniętym obiegu powietrza, czy też rumuńską maskę Md 35, która była licencyjną odmianą „radomskiej” maski Wz. 32. Do tego zbór pochłaniaczy, przedwojenne okulary przeciwgazowe, maskę przeciwpyłową czy tak zwaną „maseczkę węglową” oraz plansze związane z historią Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. – dodaje podkomisarz Paweł Łuk-Murawski.

Rekonstruktorzy policyjni z Radomia, za wieloletnią współprace z muzeum, a szczególnie za okazaną pomoc w 2020 roku, otrzymali od dyrektora placówki Grzegorza Bienia pamiątkowy grawer.

Więcej zdjęć zobacz: