Film nakręciła radomska straż pożarna, pod patronatem komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - Obrazy są mocne, mamy nadzieję, ze przemówią do wyobraźni widzów. To sposób na to, żeby nie było kolejnych tragedii nad wodą - mówi Paweł Frysztak, komendant miejski straży pożarnej w Radomiu.
TRAGICZNA HISTORIA
Sam film trwa niecałe cztery minuty. Poznajemy historię Mariusza Rokickiego. Mężczyzny, który 13 lat temu skoczył do wody na główkę. Przeżył, ale od tej pory jest sparaliżowany.
- To jest koszmar. Gdybym mógł cofnąć czas przy każdym kąpielisku umieścił bym tabliczkę z ostrzeżeniem - mówi Mariusz Rokicki i ostrzega: - Nie skacz ośle na główkę.
Do realizacji filmu strażakom udało się namówić także znanego aktora Jerzego Bończaka. On też przestrzega przed skokami do wody.
TO MA BYĆ PRZESTROGA
Wystąpił też lekarz Piotr Roczniak, ordynator Szpitalnego oddziału ratunkowego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na radomskim Józefowie. On mówi o tragicznych konsekwencjach skoków do wody, które kończą się często uszkodzeniami rdzenia kręgowego prowadzącymi do trwałego kalectwa.
Zasady bezpieczeństwa nad woda przypominają ratownicy wodni. Jest tez obrazem z poszukiwań topielca, które prowadzą strażacy ze specjalnej grupy wodno - nurkowej.
- Płetwonurkowie radomskiej straży przyjeżdżają na miejsce, kiedy zawiodą trzy elementy: umiejętność pływania, zdrowy rozsądek i kiedy nie zdążą ratownicy. Szukamy osób, które już prawdopodobnie utonęły.
Ma Mazowszu, tylko w lipcu utonęło już 16 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
