Radomska pantera pokazała co potrafi

Pantera w liczbach

Samochód Rosenbauer Panther 6x6 ma długość ponad 12 metrów, szerokość 3,4 metra oraz wysokość 3,6 metra. Główny zbiornik mieści ponad 12 ton wody, zbiornik ze środkiem pianotwórczym 1500 litrów oraz agregat proszkowy ze zbiornikiem na proszek 500 kilogramów. Ma dwa działka - dachowe o zasięgu 85 metrów przy zwartym strumieniu środka gaśniczego oraz zderzakowe o zasięgu ponad 50 metrów. Wydajne pompy pozwalają na rozdysponowanie 6 tysięcy litrów wody i piany w ciągu 1 minuty. Wóz ma oświetlenie LED oraz ksenonowe. Jako jedyny egzemplarz w Polsce, radomska Pantera posiada skrętną oś tylną, znacznie zmniejszającą promień skrętu. Pusty pojazd waży 22,5 tony natomiast wypełniony wodą, środkiem pianotwórczym i proszkiem gaśniczym ma masę ponad 37 ton. Silnik ma moc 710 koni mechanicznych i pojemność 18 litrów.

Nowoczesny wóz gaśniczy z Sadkowa przyjechał do centrum. W kościele garnizonowym, podczas mszy został poświęcony, a później strażacy dostali do niego kluczyki. Pantera, bo tak nazywa się pierwszy wóz lotniskowej straży pożarnej. Spółka Port Lotniczy Radom kupiła go w Austrii. Do Radomia dotarł w kwietniu, a w piątek został oficjalny przekazany lotniskowym ratownikom.

BYŁ POKAZ

Strażacy, już na lotnisku pokazali, jakie możliwości ma ich Pantera. Z kilku działek wozu popłynęła woda. Polała się też piana. Ratownicy włączyli sygnały i opowiedzieli o możliwościach samochodu.

- To jeden z nowocześniejszych samochodów w Polsce - mówi Krzysztof Styczeń, komendant lotniskowej straży pożarnej.

Od 3 czerwca lotniskowa straż pożarna będzie miała 13 funkcjonariuszy. Będą oni współpracowali ze strażą wojskową. Już podczas piątkowego pokazu, obok Pantery można było zobaczyć także samochody mundurowych z jednostki na Sadkowie.

STRAŻACY SIĘ ZBROJĄ

Samochód strażaków z lotniska kosztował prawie 3,2 miliona złotych. Pieniądze na zakup spółka Port Lotniczy Radom pożyczyła w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska.

To pierwszy wóz bojowy dla lotniskowej straży pożarnej. Ta zresztą cały czas się tworzy. To nie będzie duża jednostka z własną administracją. Tą zajmie się spółka. Na początek będzie korzysta budynku strażaków jednostki wojskowej. Docelowo budowana ma być jednak lotniskowa strażnica.

- W przyszłości chcielibyśmy także kupić drugi wóz bojowy - zaznacza Krzysztof Styczeń.