Radomska "Solidarność" nie zgadza się z decyzją o umorzeniu śledztwa w sprawie represji wobec osób zatrzymanych w związku z wydarzeniami Czerwca 1976 roku w Radomiu. I sygnalizuje to w piśmie do Instytutu Pamięci Narodowej.
19 grudnia 2012 roku działająca w ramach IPN Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko narodowi polskiemu po wielu latach umorzyła śledztwo dotyczące odpowiedzialności osób sprawujących w 1976 roku w radomskiej służbie bezpieczeństwa i milicji kluczowe stanowiska za stosowane wobec uczestników protestu represje.
Decyzję tłumaczono przedawnieniem, a w przypadku Mariana M. - jego zgonem. Taka sama była przyczyna umorzenia postępowania wobec Wojciecha T.- słuchacza Wyższej Szkoły Oficerskiej MO w Szczytnie podejrzanego o znęcanie się nad Waldemarem J. - jedną z osób represjonowanych.
Według Andrzeja Martyniuka, prokuratora z radomskiej delegatury IPN decyzja o umorzeniu była jedyną, jaką można było podjąć, a wynikała ona z orzeczenia Sądu Najwyższego z maja 2010 roku o przedawnieniu się tego rodzaju spraw już w 1995 roku.
Tymczasem Zdzisław Maszkiewicz, szef radomskiej "Solidarności", z której inicjatywy wszczęto śledztwo w piśmie z dnia 9 stycznia 2013 do IPN stwierdza: "nie możemy się pogodzić z treścią informacji, że czynności procesowe nie doprowadziły do wykrycia sprawców.
Również powoływanie się w podstawie prawnej na przedawnienie godzi w postanowienia zawarte w ustawie zasadniczej, w której to ustawodawca przyjął, że zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu". Według autora pisma działania MO i SB kierowanych przez sztab Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Radomiu takie znamiona wypełniają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?