Triumfator europejskiego finału pucharu nie ukrywał nadziei na dobry start w rozgrywanym we Włoszech na torze w Lonato finale światowym. W kwalifikacjach radomianin uzyskał 22 czas. Biegi eliminacyjne ukończył na 9 i 14. miejscu. Trzeciego wyścigu eliminacyjnego nie ukończył i walkę o miejsce w finale zakończył na 29. pozycji.
- Po dobrym starcie, niestety doszło do kolizji - relacjonuje Grzegorz Wójcik, tata Filipa. - Na pierwszym okrążeniu, w trzecim zakręcie, jeden z rywali wjechał w tył gokarta Filipa, wypychając go poza tor. Zdołał wrócić, ale nie był w stanie odrobić wszystkich strat.
Ostatecznie, ambitnie jadący radomski kierowca przekroczył linię mety jako dwudziesty szósty. Wygrał Amerykanin Logan Sargeant. Najlepszy z Polaków, Marcel Grudziński był ósmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?