Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomski kościół pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Świata - „kwiat lotosu” odnowiony

Janusz Petz
Janusz Petz
Świątynia – „kwiat lotosu” po renowacji
Zobacz obecny wygląd kościoła oraz historyczne zdjęcia z budowy świątyni.
Świątynia – „kwiat lotosu” po renowacji Zobacz obecny wygląd kościoła oraz historyczne zdjęcia z budowy świątyni. Tadeusz Klocek
Radomski kościół pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Świata - „kwiat lotosu” księży Filipinów przy ulicy Grzybowskiej został gruntownie odnowiony. Nie ma już śladu po oderwanych fragmentach malowania konstrukcji, wygląda jak nowy budynek.

Świątynia pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Świata w Radomiu po remoncie

W ostatnich latach parafianie, ale też wszyscy, którzy z niepokojem obserwowali niszczejące malowanie konstrukcji kościoła mogą odetchnąć z ulgą – świątynia po renowacji wygląda teraz jak nowa. To jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów miasta, który doczekał się zasłużonej sławy i uznania ze strony architektów, znawców architektury sakralnej.

Świątynia ma swoją długą i burzliwą historię. 29 listopada 1980 roku Kongregacja Oratorium świętego Filipa Neri otrzymała pozwolenie na budowę kościoła wraz z budynkami towarzyszącymi przy ulicy Grzybowskiej 22. W wyniku konkursu został w 1981 roku przyjęty projekt dwupoziomowego, nowoczesnego obiektu sakralnego architektów radomskich Wojciecha Gęsiaka i Wojciecha Fałata. 1 maja 1981 roku ksiądz biskup Edward Materski, ordynariusz sandomierski, erygował parafię pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Świata, pozostawiając jej prowadzenie księżom filipinom. 6 czerwca 1982 roku został poświęcony plac pod budowę kościoła przez sandomierskiego biskupa pomocniczego Stanisława Sygneta, a 8 czerwca rozpoczęły się wykopy pod fundamenty. Pasterką 25 grudnia 1984 roku w dolnym kościele rozpoczęto regularne sprawowanie liturgii w niedziele i święta, a z czasem w dni powszednie. Zwieńczeniem długich lat budowy świątyni była jej dedykacja 18 grudnia 2011 roku przez ordynariusza radomskiego, biskupa Henryka Tomasika.

Już w latach 80-tych po mieście rozniosła się fama, że kościół źle zaprojektowany zaczyna pękać. Uważa się, że autorami hejtu mogła być nieprzychylna władza. Projektantem był Wojciech Gęsiak, bardzo młody architekt bez doświadczenia, późniejszy pierwszy prezydent Radomia czasów III Rzeczpospolitej. On sam często mówił o tym co się stało. Otóż tynki w dolnym kościele kładziony w zimnym miesiącu. Ekipa budowlana wspierała się dmuchawami powietrza, co doprowadziło do powierzchownych pęknięć tynku. „to tak jakby pękł naskórek” - mówił Gęsiak. Dokonano jeszcze raz konstrukcyjnych wyliczeń i nie wprowadzono żadnych poprawek. Do dziś w konstrukcji budynku nie stało się niepokojącego.

Niewielu zapewne wie, że dolna przestrzeń kościoła to największa w mieście sala koncertowa, swego rodzaju amfiteatr , który może pomieścić nawet 1000 osób i gdzie wiele razy odbywały się wydarzenia kulturalne spotkania ze znakomitymi gośćmi podkreślającymi społeczny i kulturalny wymiar działalności księży Filipinów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto