Witczak zaliczał się do faworytów konkursu pchnięcia kulą. Podopieczny Marcina Waśniewskiego bez kłopotów awansował z czwartym wynikiem (17,70 m) do finału. W decydującym konkursie ustanowił rekord życiowy, posyłając kulę w najlepszej próbie na odległość 19,02 metra. To wystarczyło do wywalczenia brązowego medalu. Wygrał Krzysztof Brzozowski z Płomienia Sosnowiec z wynikiem 20,61 metra.
- Dominik ustanowił bardzo dobrym wynikiem rekord życiowy - skomentował występ swojego podopiecznego Waśniewski. - Zapewnił sobie medal i prawo startu w mistrzostwach Europy juniorów. Jest rezerwa. Myślę, że jeśli nie będzie kłopotów ze zdrowiem, obędzie się bez kontuzji, jest w stanie pchnąć w Estonii o przynajmniej pół metra dalej.
W pierwszym dniu wystartował jeszcze klubowy kolega Witczaka, Jakub Smoliński. Z piątym wynikiem awansował do finału biegu na 400 metrów przez płotki. Smoliński pobiegnie także w biegu na 110 metrów przez płotki. Jednym z jego rywali będzie Kacper Kornelli ze Starówki Radom, legitymujący się bardzo dobrym wynikiem 14,21 sekundy. W mistrzostwach wystartują ponadto dwie płotkarki ZTE, Martyna Mąkosa i Izabela Woźniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?