Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomski MDK do likwidacji? Piszą petycję w obronie placówki

ik
Szymon Wykrota
W Młodzieżowym Domu Kultury nerwowo. Rodzice zbierają podpisy, bo nie chcą być ofiarą zaciskania pasa

Trzeba oszczędzać

Trzeba oszczędzać

O konieczności zaciskania pasa między innymi w radomskiej oświacie pisaliśmy w październiku. Jak informowali radni, podczas prac nad przyszłorocznym budżetem prezydent Radomia Andrzej Kosztowaniak zapowiedział powołanie komisji, która przyjrzy się oświacie i możliwością racjonalizacji kosztów. W jej skład mają wejść radni różnych opcji politycznych, przedstawiciele Urzędu Miejskiego i związków zawodowych. Może wrócić na przykład pomysł łączenia szkół w zespoły. Pojawiają się informacje o tym, że rozważana jest możliwość likwidacji szkolnych kuchni i zastąpienia ich cateringiem. W szkołach może też nie być sprzątaczek, ich obowiązki miałaby przejąć firma zewnętrzna. Magistratowi odpadłyby koszty zatrudnienia.

- Nasze dzieci nie mogą płacić za to, że w mieście trzeba oszczędzać - mówią rodzice małych podopiecznych Młodzieżowego Domu Kultury. Gruchnęła tam wieść o likwidacji. - Nie ma takich planów - odpowiada magistrat.

Rodzice dzieci uczęszczających na zajęcia do Młodzieżowego Domu Kultury napisali petycję w obronie placówki i zbierają pod nią podpisy. Zgłosili się do nas z alarmistycznym komunikatem o zamiarze likwidacji placówki. Mieli je otrzymywać z różnych źródeł "w mieście".

MÓWIĄ O ZMIANACH

Po kilku dniach doprecyzowali komunikat. To nie likwidacja, a zmiana organizacyjna. Młodzieżowy Dom Kultury jest teraz placówką oświatową. Co znaczy, że działa tak, jak szkoła. Zatrudnieni są w niej nauczyciele na warunkach zapisanych w Karcie Nauczyciele, ze wszystkimi wynikającymi z niej przywilejami. Są dzienniki, programy, tygodniowy plan zajęć, Rada Rodziców. Jest tam około 40 etatów, pracuje na nich ponad 50 nauczycieli.

- Przychodzą tam tysiące dzieci, są dziesiątki zajęć, boimy się, ze to wszystko się skończy - opowiadają rodzice.

Młodzieżowy Dom Kultury zdaniem rodziców ma być przekształcony w placówkę kultury, czyli po prostu dom kultury. Zmiany mogą odczuć pracownicy, nie będą już zatrudnieni, jak nauczyciele, a instruktorzy, jak w innych miejskich domach kultury.

- Będzie mniej pieniędzy, mniej zajęć, stracą dzieciaki - twierdzą rodzice.

STRACH PRZED OSZCZĘDZANIEM

Rodzice zbierają podpisy choć nie mają jeszcze oficjalnych informacji w tej sprawie. - Działamy, bo później może być za późno. Decyzję będą zapadały teraz - tłumaczą.

- Nie mam żadnych oficjalnych informacji na temat jakichkolwiek zmian - mówi Elżbieta Sobkowiak, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Radomiu.

Żeby przekształcić Młodzieżowy Dom Kultury z placówki oświatowej w kulturalną miasto musiałoby przejść całą procedurę, taką, jak w przypadku szkół. Na początek potrzebna byłaby tak zwana uchwała intencyjna w sprawie zamiaru wprowadzenia zmian.

Leszek Pożyczka, dyrektor wydziału oświaty w radomskim Urzędzie Miejskim:

Leszek Pożyczka, dyrektor wydziału oświaty w radomskim Urzędzie Miejskim:

Prezydent powoła specjalną komisję, która zbada sytuację w radomskiej oświacie. W piątek zarządzenie w tej sprawie trafiło do naszych prawników, kiedy prezydent podpisze dokument będzie powoływał jej członków. Do czasu, kiedy komisja nie zakończy pracy nie będziemy podejmować żadnych decyzji.

NAJPIERW KOMISJA

W Urzędzie Miejskim zaprzeczają, jakoby istniały w tej chwili takie plany. - Dziś w wydziale edukacji nie planów przekształceń - zapewnia Leszek Pożyczka, dyrektor wydziału edukacji w radomskim Urzędzie Miejskim. - Nie wiem, skąd takie informacje.

Rzeczywiście do tej pory żadnych konkretnych informacji na temat planów oszczędzania i zmian w radomskiej oświacie nikt nie podawał. Oficjalnie mówi się, że trzeba będzie zaciskać pasa. Co zrobić, żeby zaoszczędzić i jakie zmiany będą wprowadzane ma ustalić specjalna komisja powołana przez prezydenta miasta.

Pojawiło się za to kilka propozycji, które padają w kuluarach radomskiej władzy. Jedna z nich to na przykład rezygnacja ze szkolnych kuchni i zatrudniania ich pracowników. W zmian szkoły miałyby korzystać z usług firm cateringowych. Zewnętrza firma miałaby się zająć także sprzątaniem. Między innymi z takich rozmów bierze się też przeświadczenie, że zmiany czekają Młodzieżowy Dom Kultury.

- Dopiero, kiedy będą wnioski z pracy komisji będziemy podejmowali decyzje - mówi Leszek Pożyczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie