Radomski wątek niezwykłej pamiątki z Oświęcimia

Możesz nam pomóc

Możesz nam pomóc

Szukamy Jana Jasika albo jego rodziny. Mężczyzna był więźniem nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Jego numer obozowy to 131491.

Najprawdopodobniej z Oświęcimia został przeniesiony do obozu do Litomierzyc (Leitmeritz) na terenie Czech. Niewykluczone, że chodzi o Jana Jasika, urodzonego 20 kwietnia 1925 roku w Brzozówce w gminie Grabów nad Pilicą.

Niezwykłego znaleziska dokonano 20 kwietnia. W czasie remontu dawnego nazistowskiego schronu w Oświęcimiu robotnicy odkryli zamurowaną w ścianie butelkę. Był w niej kawałek oderwany z worka po cemencie, a nim nazwiska siedmiu więźniów budujących schron.

20 września 1944 roku więźniowie spisali swoje nazwiska i obozowe numery. Udało się już dotrzeć do rodziny autora listu Bronisława Jankowiaka z Poznania oraz poznać historie jeszcze dwóch więźniów.

RADOMSKI ŚLAD

Los czterech, a wśród nich mieszkańca okolic Radomia, pozostają tajemnicą. Próbują ją odkryć pracownicy muzeum w Oświęcimiu, a o pomoc poprosili także nas.

- Niestety, w naszych archiwach nie zachowały się informacje o Janie Jasiu - mówi Adam Cyra z muzeum w Oświęcimiu. - Dotarłem co prawda do zapisu o Janie Jasiu spod Radomia, ale nie ma jego obozowego numeru. Nie wiemy, czy mężczyzn o tym imieniu i nazwisku nie było w Auschwitz kilku.

Adam Cyra dotarł do zapisu o Janie Jasiu urodzonym 20 kwietnia 1925 roku w Brzozówce w gminie Grabów nad Pilicą.

- Zadzwoniłem tam, ale okazuje się, że rodzina Jasiów tam nie mieszka - opowiada Adam Cyra. - Utknąłem i potrzebuję waszej pomocy.

SPRAWDZAMY INFORMACJE

Sprawdzaliśmy ten wątek. Korzystając z informacji księży i mieszkańców Brzozówki, dotarliśmy do rodzin Jasików, ale w sąsiednich miejscowościach. Ślad okazał się jednak najprawdopodobniej fałszywy.

- Niewykluczone, że rodzina Jana Jasika z Brzozówki przeniosła się w zupełnie inną okolicę - zastanawia się Adam Cyra.