Radomskie bez gazu? Spółki muszą się wytłumaczyć

Poseł Zbigniew Kuźmiuk: - Wystąpiłem w tej sprawie do Ministra Skarbu Państwa oraz Ministra Gospodarki. To niezrozumiałe, że 20 lat po zmianie ustroju nie można rozwijać przemysłu i gospodarki, bo brakuje możliwości technicznych.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wezwał właśnie Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Mazowiecką Spółkę Gazownictwa do nadesłanie stosownych wyjaśnień oraz propozycji możliwości rozwiązania tego problemu.

Z pisma skierowanego do prezydenta Radomia wynika, że Gaz-System przedstawił propozycję ewentualnej poprawy sytuacji poprzez czasowe przeniesienie wyjścia z gazociągu już na granicy, co umożliwiłoby poprawę parametrów zasilania w paliwo odbiorców z Radomia. Wymaga to jednak uzgodnień ze stroną rosyjską i zawarcia nowego kontraktu handlowego.

W sprawie braku gazu dla regionu radomskiego interweniują też radomscy parlamentarzyści. Poseł Zbigniew Kuźmiuk wystąpił w tej sprawie do Ministra Skarbu Państwa oraz Ministra Gospodarki.

- Mamy 20 lat po transformacji ustrojowej, ale nie można rozwijać przemysłu i gospodarki, ani podłączać indywidualnych odbiorców, bo brakuje możliwości technicznych, a gaz dostarcza tylko jeden państwowy monopolista. To się po prostu w głowie nie mieści - stwierdził Zbigniew Kuźmiuk.

Gaz do nas nie dopływa

Już w maju Mazowiecka Spółka Gazownictwa zaczęła oddalać wnioski swoich nowych klientów o przyłączenie do sieci gazowej. Okazało się, że nie ma możliwości technicznych podłączania nowych odbiorców. Z informacji przekazanych przez spółki gazownicze wynikało, że rozwiązanie problemu będzie możliwe za co najmniej kilka lat, po ewentualnym zbudowaniu nowego gazociągu z podwarszawskiego Sękocina, bądź zorganizowaniu dostaw w cysternach z gazoportu w Świnoujściu. Problem dotyczy całego regionu, ale bez Szydłowca.