Radomskie Morsy kapały się na Borkach
Radomskie Morsy wskoczyły do zimnego zalewu na Borkach w Radomiu. Na plaży już nie było śniegu, stopniał w ostatnich dniach, a temperatura powietrza wynosiła około 6 stopni powyżej zera. Zalew był skuty lodem, nie było wiatru - pogoda dla morsów jak na trwającą zimę nie była najgorsza. Choć Radomskie Morsy nie obawiają się nawet mrozów.
Zwolennicy zimowych kąpieli w sezonie zimowym spotykają się nad zalewem na Borkach. Nawet świąteczny poniedziałek, drugi dzień Bożego Narodzenia, nie był przeszkodą w zimowej kąpieli. Był spory tłum i wiele osób się dziwiło, że po świątecznej niedzieli, aż tylu Morsów pojawiło się na plaży i w wodzie. Humory dopisywały już podczas rozgrzewki, były pajacyki, podskoki, skłony, biegi. Bo organizm trzeba przygotować do zimnej kąpieli. Po zrzuceniu ubrań pozostało już tylko wejście do zalewu. A w wodzie było nawet wspólne śpiewanie. Na bezpieczeństwem Morsów czuwał ratownik.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?