Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
By lepiej przygotować kadrę do zajęć, przez cały tydzień trwały bezpłatne i dobrowolne testy, przeznaczone dla nauczycieli klas I- III szkół podstawowych, szkół specjalnych oraz pracowników administracji i obsługi tych placówek. Badania przesiewowe nauczycieli mają zagwarantować bezpieczeństwo zarówno personelowi szkół, jak i uczniom oraz pomóc w bezpiecznym powrocie dzieci do szkół, który zależy od dalszego przebiegu epidemii.
Więcej przestrzeni
- Nie mamy jeszcze wyników testów, nasi nauczyciele dopiero w piątek skorzystali z badań, bo na piątek mieli wyznaczony termin. Wyniki przyjdą później. Ruszamy jednak z zajęciami, nasza szkoła jest gotowa do prowadzenia zajęć – powiedział Adam Maleta, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Dzierzkówku Starym w gminie Skaryszew.
Podobne przygotowania zostały przeprowadzone w radomskich szkołach. Tak jest między innymi w Publicznej Szkole Podstawowej numer 34 w Radomiu. To jedna z tych szkół, gdzie chodzi bardzo dużo dzieci.
- Mamy w naszej szkole aż 14 klas w oddziałach I – III. Przygotowaliśmy system kilku wejść do budynku, dzieci nie tłoczyły się w przejściach. Ponieważ do szkoły nie przychodzą uczniowie starszych klas, mogliśmy wyznaczyć sale w szkole tak, by każda z grup była możliwie daleko od siebie – mówi Danuta Kuźmiuk, dyrektorka PSP numer 34 w Radomiu.
Dzięki mniejszej ilości uczniów w szkole, młodsze dzieci mają też więcej przestrzeni w szatniach. Są też wyznaczone toalety dla każdej klasy, by dzieci nie gromadziły się w jednej łazience.
- Każdy nauczyciel będzie zajmował się jedną klasą. To nauczyciel nauczania początkowego. Jednak do uczniów będą przychodzić także nauczyciele języka angielskiego, czy religii. Nie da się więc zachować zasady, by tylko jeden nauczyciel uczył w jednej klasie – dodaje Danuta Kuźmiuk.
Jak dowieźć dzieci?
Nauczyciele z wiejskich szkół zauważają, że po feriach może być problem z dowozem dzieci.
- W naszej szkole są uczniowie nie tylko z Dzierzkówka Starego, ale są też dzieci z Huty Skaryszewskiej, Bujaka, Anielina, Tomaszowa, Dzierzkówka Nowego, Zalesia. Może być problem z dowozem dzieci do szkoły, bo przewoźnicy także muszą dostosować się do przepisów sanitarnych. Trzeba wykonać nieraz kilka kursów, a to podnosi koszty dowozu uczniów – mówi dyrektor Adam Maleta.
Obaw co do powrotu nauki stacjonarnej nie kryją z kolei niektórzy nauczyciele. Zauważają, po doświadczeniach od 1 września, że w niektórych szkołach podstawowych w regionie to w grupach dzieci dochodziło do rozprzestrzeniania się koronawirusa.
- Bywało, że dzieci przechodziły chorobę covid bezobjawowo, a dorośli zakażali się od nich i nieraz ciężko chorowali – słyszymy od jednego z nauczycieli.
Z kolei dyrektorzy zapewniają, że zrobili wszystko, co możliwe, by zabezpieczyć nauczanie stacjonarne.
- Mamy płyny do dezynfekcji, staramy się przestrzegać rygor sanitarny. Robimy wszystko co możliwe, by nasi uczniowie czuli się w szkołach bezpieczni – dodają dyrektorzy.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?