Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy i strażacy apelują: dajcie nam szansę na uratowanie waszego życia!

Redakcja
Łukasz Wójcik
Dokumenty o stanie zdrowia powinny być w mieszkaniach w miejscu dostępnym dla ratowników medycznych. Mogą oni też skorzystać z numerów telefonów w komórkach, oznaczonych specjalnym skrótem ICE. Tylko czy wiedzą o tym mieszkańcy regionu?

O tym, że podczas akcji ratunkowych ważna jest każda minuta nikogo przekonywać nie trzeba. Działać muszą lekarze, ale ważna jest też wiedza o ogólnym stanie zdrowia poszkodowanych czy chorych. Co i rusz pojawiają się nowe sposoby na ułatwienie dostępu do tej wiedzy w kryzysowych sytuacjach.

Koperta w lodówce

W kilku miastach wprowadzane są projekty tak zwanych "Kopert życia". W specjalnych plastikowych opakowaniach przypominających właście koperty gromadzone są informacje na przykład o lekach, które przyjmują ich właściciele, chorobach, na które cierpią i przebiegu leczenia oraz numery telefonów do bliskich. Z założenia umieszcza się je w lodówce, bo to sprzęt, który jest w każdym domu i łatwo go zlokalizować.

W nagłym wypadku, kiedy z chorym nie ma kontaktu lekarz czy ratownik medyczny w każdej chwili może sięgnąć po kopertę. Wiedza w nich zgromadzona może być bezcenna przy podejmowaniu decyzji o podaniu specyfików ratujących zdrowie czy życie pacjenta. Pomaga w szybszym postawieniu właściwej diagnozy.

Program dla Radomia

"Koperty życia" mają się też pojawić w domach mieszkańców Radomia. Zasady miejskiego projektu są właśnie opracowywane. Trzeba ustalić na przykład, kto w pierwszej kolejności dostanie koperty. Jest szansa, że już w styczniu pomysł będzie wcielony w życie.

Na początek Urząd Miejski zamierza sfinansować zakup około tysiąca specjalnych kopert, które zostaną następnie rozdane wybranej grupie mieszkańców Radomia.

Dzwoń na ICE

Od kilku lat z kolei działa i jest promowany pomysł tak zwanych numerów ICE. Ten międzynarodowy skrót zapisuje się w telefonie komórkowym obok numeru osoby, do której ratownicy mogą zadzwonić, aby szybko zdobyć wiedzę na przykład o poszkodowanym w wypadku czy innym zdarzeniu losowym.

- To ważne, żeby ratownicy mieli szansę na szybkie skontaktowanie się z bliskimi poszkodowanych - mówi Jacek Pastuszka, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 1 straży pożarnej w Radomiu. - Niemal wszyscy mamy komórki, wystarczy więc w spisie kontaktów dodać te trzy literki. To nic nas nie kosztuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie