Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w gminie Magnuszew w sprawie odwołania rady nieważne. Do urn poszło zbyt mało mieszkańców

Patryk Samborski
Patryk Samborski
Konflikt między Radą Gminy a wójtem trwa już od około dwóch lat. Obie strony oskarżają się o brak chęci współpracy.
Konflikt między Radą Gminy a wójtem trwa już od około dwóch lat. Obie strony oskarżają się o brak chęci współpracy. Urząd Gminy w Magnuszewie
W niedzielę w gminie Magnuszew odbyło się referendum w sprawie odwołania Rady Gminy. Znamy już oficjalne wyniki głosowania. Do urn poszło niespełna tysiąc mieszkańców gminy. Frekwencja była zbyt niska, aby głosowanie było wiążące. Powodem przeprowadzenia referendum był konflikt między radnymi a wójtem.

Radni gminy Magnuszew pozostaną na stanowiskach. Podczas przeprowadzonego w niedzielę referendum dotyczącego ich odwołania głosowało zbyt mało mieszkańców, aby było ono ważne. Do urn postanowiło pójść zaledwie 850 osób z 5630 uprawnionych. 757 z nich opowiedziało się za odwołaniem radnych, 80 było przeciwko, a 13 głosów było nieważnych.

Z inicjatywą przeprowadzenia referendum wyszła część mieszkańców gminy, która zarzuca radnym brak współpracy z wójtem oraz prywatne animozje między radą a włodarzem Magnuszewa.

Marek Drapała, wójt gminy Magnuszew, podkreśla, że mimo niskiej frekwencji, mieszkańcy gminy dali radnym żółtą kartkę. - Komitet, który się zebrał, miał możliwość wypowiedzenia się na temat sytuacji w gminie. To silny głos naszej społeczności. Osiągnięcie wystarczająco wysokiego progu głosujących było bardzo trudne do osiągnięcia, jednak tych kilkaset osób, które wzięło udział w głosowaniu wyraźnie pokazali swoje niezadowolenie. Świadczy to o tym, że dzieje się coś niepokojącego i trzeba zacząć działać inaczej – mówi Marek Drapała.

Innego zdania jest Krzysztof Mich, przewodniczący Rady Gminy Magnuszew. - W referendum głosowali niemal wyłącznie ci, którzy zgłosili protest i byli inicjatorami jego rozpisania. Ze swojej strony, jako radni, prosiliśmy naszych zwolenników, aby nie brali udziału w głosowaniu. Bardzo niska frekwencja wyraźnie pokazuje, że większość mieszkańców nie chce naszego odwołania - zauważa przewodniczący Rady Gminy Magnuszew.

Konflikt Rady Gminy i wójta

Pytani o konflikt, zarówno wójt jak i przewodniczący rady nie ukrywają, że współpraca między organami nie układa się w taki sposób, w jaki powinna. Obie strony oskarżają się jednak nawzajem o brak woli do dialogu i kompromisu.

- Patrząc na to, co dzieje się w gminie ze strony ekonomicznej, możemy mówić niemal o samych pozytywach. Wskaźniki rozwoju są imponujące, posiadamy nadwyżkę w budżecie, przeprowadzamy też wiele inwestycji. Najbardziej smutne jest to, że nie ma argumentów ze strony części radnych - mówi Marek Drapała.

Kością niezgody zdają się być właśnie inwestycje. Radni zarzucają wójtowi, że ten ignoruje podstawowe potrzeby mieszkańców i nie realizuje inwestycji, które są dla nich najważniejsze.

- Rada Gminy jest za tym, aby rozwijać przede wszystkim kanalizację, wodociągi, drogi lokalne, czy też chodniki. Są to bieżące i bardzo ważne potrzeby naszych mieszkańców. W tym momencie gmina jest wodociągowana jedynie w 50 procentach. To jest ważne, a nie budowa stadionu na siłę wciśnięta do budżetu - mówi Krzysztof Mich.

Obie strony zachęcają do rozmowy

Zarówno radni, jak i wójt mówią, że są gotowi do spokojnej dyskusji i zachęcają do tego drugą stronę.

- Jestem człowiekiem otwartym i patrze bardzo szeroko na rozwój gminy. Myślę, że to referendum możemy potraktować jako kubeł zimnej wody, który ostudzi emocje i doprowadzi do konsensusu - mówi wójt.

- Jesteśmy skłonni do rozmowy, to bardziej ze strony wójta nie ma tej woli. Jako radni reprezentujemy wszystkich mieszkańców naszej gminy. Jesteśmy najważniejszym organem stanowiącym i kontrolnym gminy. Wójt zdaje się o tym zapominać, ponieważ podejmuje decyzje sam bez żadnego porozumienia - dodaje Krzysztof Mich.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie