Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region radomski. Fala sadowniczych protestów w sprawie cen skupu owoców

Janusz Petz
Na początku sierpnia sadownicy protestowali przeciwko niskim cenom skupu przed zakładem Doehler w Kozietułach Nowych.
Na początku sierpnia sadownicy protestowali przeciwko niskim cenom skupu przed zakładem Doehler w Kozietułach Nowych. Tadeusz Klocek
Zapowiada się kolejna fala sadowniczych protestów przeciwko bardzo niskim cenom skupu owoców przez przetwórnie. Choć tegoroczna aura była łaskawa dla właścicieli gospodarstw sadowniczych, to nie zanosi się na to, że aby rolnicy mogli cieszyć się z godziwych zysków.

We wtorek sadownicy będą protestowali przed przetwórniami w województwie lubelskim - przed zakładami Sokpol Koncentraty Zagłoba, Rach Kluczkowice i Appol Opole Lubelskie. W następnej kolejności sadownicy zjawią się pod przedsiębiorstwem Austria Juice w Białobrzegach.

Nieracjonalne ceny

Cena jabłek przemysłowych w ostatnim czasie nico wzrosła, ale w ostatnich dniach znów spadać. Obecnie na skupie płaci się za jabłka przemysłowe 15-17 groszy, co zupełnie ma się nijak nie tylko do kosztów produkcji, nawożenia w sadach, oprysków, ale nawet kosztów zrywania owoców i transportu do skupu. Przed miesiącem w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się spotkanie rolników z niektórymi przetwórcami owoców. Uczestnicy spotkania zgodnie uznali, że cena 35 groszy za kilogram byłaby do zaakceptowania zarówno dla sadowników jak i przetwórców. Tyle tylko, że ci ostatni nie mogą poradzić sobie z konkurencją ze strony innych przetwórców, którzy zaniżają ceny. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bez konkretnych ustaleń. Dlatego przedstawiciele sadowniczych związków branżowych, podjęli decyzję po spotkaniu w ministerstwie, o zorganizowaniu protestów pod niektórymi zakładami przetwórczymi.

Ważny światowy popyt

- Zapotrzebowanie na koncentrat jabłkowy jest bardzo duże. Nie ma więc żadnego uzasadnienia dla tak niskich cen - mówi Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP. Jego zdaniem Polska jest obecnie jedynym wielkim dostawcą koncentratu z tych owoców, a tym roku nie będzie konkurencji ze strony jabłkowego koncentratu z Chin, ani ze strony koncentratu pomarańczowego, bo ten z kolei jest bardzo drogi. W ubiegłych latach, w związku z rosyjskim embargiem na polskie owoce, rolnicy mogli korzystać ze specjalnej formy pomocy finansowanej z Unii Europejskiej - wycofania produktów z rynku. Polegało to na zgłoszeniu rezygnacji ze sprzedaży owoców na rynku w zamian za odszkodowanie po określonej stawce. Wycofane z rynku owoce trafiały za darmo do szkół, organizacji charytatywnych, albo były przerabiane na biopaliwo.

- W tej chwili nie ma szans na tą formę wsparcia, bo rząd w ogóle nie wystąpił w tej sprawie do Komisji Europejskiej o otwarcie takiego limitu. Będziemy naciskać na premiera i ministra rolnictwa o wystąpienie w tej sprawie, ale już przespaliśmy kilka miesięcy - mówi Mirosław Maliszewski.

W tym roku pogoda była łaskawa dla sadowników. Zbiory owoców, mimo panującej przez wiele tygodni suszy, są nieporównanie większe niż w ubiegłym roku. Sadownicy mają coraz większe problemy z kosztami produkcji. Tylko w ciągu jednego roku stawka dla osób pracujących w sadzie wzrosła z 7 do 10 złotych netto. Ale nawet przy tych stawkach coraz trudniej o pracowników. Polacy od lat zupełnie nie garną się do zbiórki owoców, pracownicy z zagranicy, głównie Ukraińcy mają coraz wyższe wymagania.
Ceny jabłek deserowych jest obecnie niższa o jedną trzecią lub nawet o jedną drugą w porównaniu z cenami z ubiegłego roku.

Kto rządzi w całej tej branży?

Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że jednym z największych nieszczęść, które doprowadziły do dzisiejszego dramatu sadowników był wykup w latach ubiegłych przez kapitał zagraniczny zakładów w branży przetwórczej i przechowalniczej. Ratunkiem ma być powołanie Polskiego Holdingu Spożywczego, ale ze względu na szczupłość kapitału nie będzie on na pewno wiodącym graczem na rynku.

Chińczycy dla nas niegroźni

W tym roku sadownicy z optymizmem oczekiwali na sezon zbioru jabłek i informacje o cenach owoców przemysłowych, bo od lat ceny koncentratu na rynkach światowych dyktuje największy producent i eksporter jabłek, czyli Chiny. Jednak w tym roku zbiory jabłek w Państwie Środka będą niższe o 30 procent od ubiegłorocznych.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie