Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region radomski. Miss i Mister Studniówek 2017 bez tajemnic

Agnieszka Witczak-Armacińska
Anna Matulaniec z Radomia i Łukasz Ofiara z Woli Gutowskiej to Miss i Mister Studniówek 2017.
Anna Matulaniec z Radomia i Łukasz Ofiara z Woli Gutowskiej to Miss i Mister Studniówek 2017. Szymon Wykrota
Ania Matulaniec i Łukasz Ofiara to Miss i Mister Studniówek 2017. Finał konkursu odbył się tydzień temu, ale oni wciąż nie mogą uwierzyć w swoje zwycięstwo.

Finał cieszącej się popularnością akcji „Echa Dnia” miał miejsce w czwartek, 9 marca w hotelu Aviator w Radomiu. Ania ma 18 lat, mieszka w Radomiu, uczy się w Ogólnokształcącym Liceum Językowym imienia Unii Europejskiej w Radomiu. - Chodzę do drugiej klasy o profilu biologiczno-chemicznym. W przyszłym roku będę zdawać maturę, chcę zostać dentystą bądź ortodontą - mówi Ania i dodaje, że jej babcia pracowała jako lekarz dentysta, a ona lubiła podpatrywać proces leczenia.

Dziewczyna dobrze zna język angielski, bo uczy się go od 12 lat. Kolejnym językiem w którym czyni postępy, jest niemiecki.

- Myślę, że bez znajomości języków trudno funkcjonować w obecnych czasach, dlatego staram się przykładać do nich sporą wagę - dodaje dziewczyna.

Miss Studniówek 2017 ukończyła szkołę muzyczną pierwszego stopnia. Potrafi grać na fortepianie i gitarze.

- Mam teraz coraz mniej czasu na to, by trenować grę na tych instrumentach, ale staram się nie wyjść z wprawy. Moimi wiernymi słuchaczami zawsze są rodzice - zdradza nasza rozmówczyni.

Ania kibicuje Rosie Radom

Dziewczyna lubi też sport, a zwłaszcza koszykówkę. Często bywa na meczach Rosy Radom, której mocno i szczerze kibicuje. O tym, że trafi do konkursu Miss Studniówek w ogóle się nie spodziewała. Jak twierdzi, wszystko to dar od losu.

- Towarzyszyłam na balu studniówkowym swojemu chłopakowi, który jest uczniem Zespołu Szkół Budowlanych imienia Kazimierza Wielkiego w Radomiu. Bal odbył się w Centrum Konferencyjno - Rozrywkowym Chełmiński w Kowali i było fantastycznie. W pewnym momencie okazało się, że ekipa „Echa Dnia” robi zdjęcia. Zarówno ja, jak i mój chłopak pozowaliśmy do nich, włączając się tym samym do akcji Miss i Mister Studniówek - tłumaczy Ania.

Początkowo zarówno Ania, jak i jej chłopak Mikołaj, traktowali wszystko jako dobrą zabawę. Gdy głosowanie rozkręciło się na dobre, okazało się, że oboje mają ogromne poparcie czytelników „Echa Dnia”, internautów, znajomych. W głosowaniu czytelników zdobyli sporą ilość głosów. - Na wygraną nie liczyliśmy, bo jednak byli tacy, którzy tych głosów mieli znacznie więcej - opowiada Ania.

Ostateczny głos mieli jurorzy i okazało się, że tytuł Miss zdobyła Anna Matulaniec, zaś Mikołaj Kołodziejski został II Wicemisterem Studniówek.

Wielka niespodzianka

Anna Matulaniec zdobyła liczne nagrody, a jedną z nich jest awans do finału konkursu Miss Ziemi Radomskiej 2017 bez udziału w castingu.

- To była dla mnie już absolutna niespodzianka. Na udział w castingu zapewne bym się nie zdecydowała, bo jestem skromną dziewczyną - mówi Miss Studniówek 2017 i finalistka konkursu Miss Ziemi Radomskiej 2017.

Ania do tej pory nie może uwierzyć, że 26 maja będzie walczyć o tytuł najpiękniejszej dziewczyny Ziemi Radomskiej.

- To wspaniałe przedsięwzięcie, przygoda życia. Mam nadzieję dobrze przygotować się do finału i jak najlepiej prezentować na wielkiej scenie. Wierzę, że dużo się nauczę, że dzięki konkursowi stanę się bardziej odważna i pewna siebie - twierdzi Miss Studniówek.

Wsparcie rodziny

Z sukcesu Ani dumni są jej rodzice, a także starszy brat Iwo.

- Mama od dawna namawiała mnie, bym spróbowała sił w tego typu konkursie, ale jakoś nie miałam okazji. Teraz cała rodzina, zarówno ta bliska, jak i dalsza mocno mi kibicuje, podobnie jak chłopak, który trzyma kciuki za to, bym dobrnęła szczęśliwie do finału i dobrze zaprezentowała się przed szeroką publicznością - opowiada licealistka.

Łukasz kibicuje „naszym”

Misterem Studniowek 2017 został Łukasz Ofiara z Woli Gutowskiej w gminie Jedlińsk. Jest uczniem Zespołu Szkół Ekonomicznych w Radomiu. Łukasz uczęszcza do czwartej klasy o profilu technik eksploatacji portów i terminali. W maju będzie zdawał maturę.

- Od jej wyniku zależy jakie podejmę studia. Myślę o Szkole Morskiej w Gdyni - zdradza chłopak.

Tegoroczny maturzysta lubi sport, niemal każdą jego dyscyplinę i zawsze kibicuje Polakom.

- Z uwagą śledziłem skoki narciarskie, ciesząc się z sukcesu Kamila Stocha i całej plejady skoczków prezentujących biało-czerwne barwy. Lubię też piłkę nożną i siatkówkę. Gdy mam wolny czas, spotykam się ze znajomymi. Wspólnie wychodzimy do pubów, gdzie zawsze dzieje się coś ciekawego. Czytam z zainteresowaniem książki podróżnicze, oglądam seriale i lubię jeździć samochodem - opowiada o sobie Mister Studniówek 2017.

Łukasz bawił się na studniówce 6 lutego w Dworku Saskim. Od tego momentu rozpoczęła się jego przygoda z konkursem.

- To była udana impreza, zarówno ja, jak i moja studniówkowa partnerka Klaudia zeszliśmy z parkietu dopiero nad ranem. Było wesoło, dobra muzyka. Tej wyjątkowej nocy nikt nie myślał o maturze, tylko o dobrej zabawie - opowiada chłopak.

Spontaniczna decyzja

Decyzja o udziale w konkursie Mister Studniówek pojawiła się spontanicznie.

- Wspólnie z kolegami z klasy postanowiliśmy wziąć udział w zabawie, którą zorganizowało „Echo Dnia”. W finale Mistera Studniówek ostatecznie znalazło się pięciu chłopaków z tej samej klasy „ekonomika” - opowiada Łukasz.

Podczas finału w hotelu Aviator szczęście dopisało właśnie Łukaszowi. To on otrzymał tytuł Mistera.

- Bardzo się cieszę z wygranej. Musiałem zaprezentować się przed komisją i publicznością, a to nie takie proste, bo we znaki daje się trema. Dzięki konkursowi stałem się jednak bardziej pewny siebie - relacjonuje Mister Studniówek 2017.

Rodzina dumna

Wygrana Łukasza Ofiary spotkała się z ogromnym zadowoleniem jego rodziny i bliskich.

- W domu było święto. Rodzice bardzo się ucieszyli, tak samo brat Kamil. To była fajna zabawa, dużo pozytywnych emocji i oczywiście nagrody. Przede mną jednak najważniejszy egzamin życia , czyli matura. Trochę boję się egzaminów ustnych z języków polskiego i angielskiego, bo wybrałem wersję rozszerzoną, ale póki co jestem dobrej myśli - przyznaje Łukasz.

Po maturze przed Łukaszem najdłuższe w życiu wakacje. Zamierza dobrze wykorzystać letni czas i wypocząć nad morzem.

- Bardzo lubię polskie morze, dlatego już nie mogę doczekać się wakacji - przyznaje chłopak.

Konkurs cieszy się wielką popularnością

Organizowany przez radomską redakcję „Echa Dnia” konkurs Miss i Mister Studniówek, co roku cieszy się ogromną popularnością maturzystów. Od momentu kiedy rozpoczęły się studniówki w mieście, dziennikarz i fotoreporter „Echa Dnia” odwiedzili lokale, w których na sto dni przed maturą swoje studniówkowe bale mieli maturzyści z radomskich szkół.

Sprawnej ekipie udało się dojechać niemal wszędzie. W wielu przypadkach „wyławianie” pięknych maturzystek i przystojnych maturzystów nie było trudne, bo młodzież dobrze znała reguły konkursu. W lokalizacji konkursowiczów pomagała orkiestra a nawet nauczyciele.

Dziewczęta i chłopcy, którzy z różnych przyczyn nie zgłosili swoich kandydatur w trakcie swoich studniówek, albo uczęszczali do szkół w powiatach i na ich bale ekipa „Echa Dnia” nie dotarła, też mogli wziąć udział w zabawie. Wystarczyło, że zgłosili się przez stronę internetową „Echa Dnia”, wysyłając zdjęcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie