To balansowa platforma treningowa, przy użyciu której możliwy jest trening równowagi i koordynacji ruchowej pacjenta. Dzięki wbudowanemu interfejsowi komputerowemu, trening przybiera atrakcyjną formę dowolnych programów komputerowych i gier.
Sprzęt trafił pod koniec marca na Oddział Rehabilitacji w formie darowizny, od Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach Drogowych Pomocne Dłonie. Wyprodukowała go radomska firma "Koordynacja"
- To pewna nowość dla radomskich pacjentów, bo w innych szpitalach tego urządzenia nie ma. Korzystają z niego między innymi znani sportowcy, a także pacjenci szpitali w kraju - mówi Mariusz Strzecha, właściciel firmy Koordynacja.
Urządzenie składa się z czujnika z kontrolerem, platformy, oprogramowania z pakietem gier, projektora i komputera.
Pacjent dzięki specjalnemu czujnikowi, stymulującemu pracę różnych części ciała (w zależności gdzie zostanie założony) jest w stanie samodzielnie korzystać z gier i programów komputerowych, które stanowią sprawdzoną formę rehabilitacji.
- Bardzo ważne jest, że może ona współgrać z zainteresowaniami chorego, bez stawiania pacjenta w mało komfortowej sytuacji na przykład korzystania z ćwiczeń dla dzieci podkreśla - doktor Krystyna Gamecka-Stanisławek, ordynator Oddziału Rehabilitacji.
Z nowego sprzętu korzystać będą pacjenci po udarach, urazach spowodowanych wszelkiego rodzaju wypadkami, chorzy na Parkinsona, Stwardnienie Rozsiane.
O tym jak działa, w czwartek przekonał się Krzysztof Guzowski. Mężczyzna porusza się na wózku, ma niesprawne również ręce.
- Urządzenie to rewelacja. Dzięki specjalnemu czujnikowi, który wspomaga pracę moich rąk jestem w stanie decydować o tym co chcę w danym momencie zrobić i tego dokonać. Mogę w miarę swobodnie korzystać z gry internetowej, która mnie interesuje, a tym samym rehabilitować się - mówi mężczyzna. Urządzenie, z którego tak cieszą się pacjenci jak również personel Oddziału Rehabilitacyjnego zalet ma wiele.
- Pacjent może sterować wybraną częścią ciała, taką która jest choć trochę sprawna. Może to być ręka, noga, tułów, nawet głowa. Terapeuta ustawia stopień trudności i co ważne, może go zmieniać w trakcie rehabilitacji. Chory niekiedy nawet nie wie, że wykonuje coś trudniejszego, a to powoduje, że nie zniechęca się i sam widzi efekty, bo radzi sobie doskonale z tym co sprawia mu również przyjemność - zaznacza producent. - Urządzenie w zależności od wersji można wykorzystać również w wodzie. Wtedy pacjent jest lżejszy i często łatwiej mu wykonać pewne ruchy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?