Pani Magda z mężem, trójką dzieci i wnukiem mieszka od 2006 roku w jednym z mieszkań przy ulicy Mroza. - Wtedy dostałam lokal socjalny jako samotna matka, byłam w ciąży z trzecim dzieckiem - opowiada kobieta. - Obiecano mi, że jak urodzę to zamienią mi lokal na większy, w trzecim bloku, który budowali.
WCIĄŻ CZEKAJĄ
Kiedy wybudowano trzeci blok, kobieta dowiedziała się, że nie przysługuje jej już lokal socjalny ze względu na dochody. - Oboje z mężem pracujemy, nie chcemy lokalu socjalnego tylko komunalny - - mówi małżeństwo. - Będziemy płacić, żeby tylko zapewnić naszej rodzinie godne warunki do życia.
Rodzina wielokrotnie składała dokumenty w Miejskim Zarządzi Lokalami w Radomiu. Decyzję otrzymali, jednak lokalu wciąż nie ma. - Ciągle musimy składać nowe zaświadczenia o dochodach - mówi pani Magda, jeździmy, prosimy i nic. Wciąż nas zwodzą i składają obietnice bez pokrycia. I tak od siedmiu lat.
Jak mówią, chcą się wyrwać, ale nie mają możliwości. - W spółdzielniach, żeby dostać mieszkanie trzeba spłacić spore zadłużenia za poprzednich lokatorów, nie stać nas na to - opowiadają. - Wynajem też nie wchodzi w grę, po co mamy płacić tysiąc złotych miesięcznie za wynajem, jak należy się nam lokal komunalny. Czynsz i wszystkie opłaty zawsze płacimy w terminie.
JEDYNA PROPOZYCJA
Państwo Jemiołkowie są zrozpaczeni. W 19 metrowym pokoju śpi cała szóstka. - Trójka dzieci na jednym łóżku - pokazuje pani Magda, my z mężem na drugim wąskim a 15 miesięczna wnuczka w łóżeczku. Żal mi dzieci, bo nie maja warunków do nauki. Syn bardzo dobrze się uczy, jest najlepszym uczniem w klasie, ale nie ma nawet miejsca, żeby się pouczyć.
Lokal jest tak mały, że nie ma możliwości wstawienia kolejnego łóżka. - Jak wszystko jest rozłożone to nie ma jak przejść - dodaje pani Magda.
Niedawno rodzina otrzymała propozycję lokalu komunalnego przy ulicy Młodzianowskiej 53/55. - To dwa połączone ze sobą mieszkania w kamienicy, bez ciepłej wody i ogrzewane na węgiel - opowiada kobieta. - Do tego czynsz 400 złotych. Mówiliśmy, że mieszkanie może być do remontu, ale tamten nie spełniał żadnych wymagań. Przez tyle lat to jedyna propozycja.
SPORA KOLEJKA
Maciej Kosowski, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Lokalami w Radomiu poinformował nas, że aktualnie brakuje dużych lokali na terenie Radomia. - Propozycja zamiany na większy lokal będzie możliwa z chwilą zaistnienia takiej możliwości - mówi. - Obecnie na zamianę lokalu czeka około 250 rodzin więc rodzina państwa Jemiołek nie jest jedyną posiadającą podobne problemy.
Jak dodał dyrektor, niezależnie od oczekiwania na kolejną propozycję MZL-u, państwo Jemiołek mogą się ubiegać o pozyskanie mieszkania spółdzielczego na terenie naszego miasta na własną rękę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?