"Rolnik szuka żony". Karolina z Szydłowca odesłana do domu. Mateusz mówił o negatywnych komentarzach. Znamy szczegóły!

Karolina z Szydłowca przez ostatnie tygodnie zabiegła o względy rolnika, 28–letniego Mateusza z województwa wielkopolskiego. - Poczułam od Mateusza troskliwość. Tak jakby chciał pomóc. Jak najbardziej może. Chciałabym, aby ta przygoda zakończyła się sukcesem i żebym mogła odwiedzić Mateusza w gospodarstwie – powiedziała na początku programu Karolina. - To jak przebiega między nami rozmowa, jak zachowujemy się między sobą wydaje mi się, że jest takie prawdziwe – mogliśmy dowiedzieć się w pierwszych dniach pobytu od 20-letniej Karoliny w gospodarstwie rolnika.

Zobacz więcej:

Para na tyle dobrze rozumiała się, że Mateusz postanowił wybrać ją, do ostatniego etapu, gdy miał zdecydować o wyborze "żony". Warto nadmienić, że wybrał również Martynę. Znacznie wcześniej odprawił Zuzę. W piątkowym odcinku, tuż przed decyzją, Karolina poważnie i otwarcie rozmawiała z Mateuszem. "W sumie to sam nie wiem" - wypalił. Chwilę później powiedział, że obie panie zostają. - Myślę, że sobie jeszcze pogadamy - powiedziała natomiast Karolina z Szydłowca. Następnie Mateusz powiedział, że potrzebuje chwili, myśląc nad sytuacją. - Potrzebujemy czasu, ochłonąć od siebie. Lepiej będzie jak troszkę ochłoniemy i się rozejdziemy. Wyszła niezręczna sytuacja - powiedział wyraźnie przybity Mateusz.

- Możemy rozwijać znajomość, zobaczymy, w którym kierunku to pójdzie. Może będzie okazja się spotkać kiedyś. Może nawet z nowymi partnerami, nie będziemy tego przeciągać - mówił. Martyna była wyraźnie smutna, Karolina zamyślona. Mateusz dodał, że ciężko jest mu się rozstać z dziewczynami. Nie podał jednak powodów decyzji. Wyjawił je natomiast w niedzielnej emisji programu w rozmowie z prowadzącą Martą Manowską. - Przeczuwałem że dziewczyny nie są do końca szczere i otwarte ze mną. Czuję się rozdarty, starałem się jak mogłem - mówił. Dodał również, że nie czuł się przez kandydatki wystarczająco dostrzeżony. Był bardzo szczęśliwy, że przyjechały. Jednocześnie przyznał, że jeszcze tego samego wieczoru poczuł się niekomfortowo, widząc, że dziewczyny "bardziej skupiają się na sobie". - Nie podobało mi się to, że dziewczyny od początku ustaliły, że nie będą mnie wyrywać między sobą, że będą neutralne - zaznaczył gospodarz.

Mateusz wyjawił, że otrzymał rozmowy wspólnych rozmów dziewczyn, gdy przebywały w jego gospodarstwie. Nie chciał zdradzać, kto mu je to wysłał. Stwierdził, że nie ma zapisanego numeru. W rozmowach widać Zuzę (odrzucona jako piewrsza). W jednym z wiadomości było, że dziewczyny chcą wyjechać. Pisały o zaniedbanym gospodarstwie. - Nie były ze mną szczere, bolało to, że nie poweidziały tego wprost. Karolina w rozmowie ze mną się przyznała. Martyna była zmieszana. Nie wiem czy prawdą jest to, że chciały uciekać, ale wracając do tego jak się czuły, było coś na rzeczy. Myślę, że nie chciały mnie poznać, być może nie miały wobec mnie żadnych zamiarów - zakończył.

Co będzie w kolejnych odcinkach? Mateusz prawdopodobnie wróci do czytania listów, które otrzymał na początku programu.

20-letnia Karolina ma 168 centymetrów wzrostu, brązowe włosy, niebieskie oczy i mieszka w Szydłowcu, gdzie w dni powszednie pomaga rodzicom prowadzić niewielkie gospodarstwo, a w weekendy studiuje kryminologię i resocjalizację w Krakowie. W wolnym czasie (o ile taki się znajdzie) spotyka się ze znajomymi, jeździ na rolkach i chodzi na długie spacery z psem. Lubi też uczyć się nowych rzeczy i zdobywać nowe doświadczenia. W planach ma naukę jazdy na snowboardzie, nurkowania i języka norweskiego, bo w sumie czemu nie. Choć nigdy nie była w poważnym związku, pragnie stworzyć zdrową i szczęśliwą rodzinę z kochającym mężem, biegającymi dziećmi i psem.

Mateusz z Rolnik szuka żony 9 ma 27 lat i pochodzi województwa wielkopolskiego, mieszka w miejscowości Popówko niedaleko Obornik. Ten liczący sobie 178 centymetrów wzrostu, niebieskooki ciemny blondyn gospodaruje na ponad 30 hektarowym gospodarstwie zamieszkanym min 600 kóz. Choć jest absolwentem technikum elektronicznego i utalentowanym biegaczem nigdy nie wyobrażał sobie życia poza rolnictwem. Wolne chwil dzieli pomiędzy spotkania z rodziną i przyjaciółmi a nauką nowych technik jazdy na łyżwach, jazdą na rowerze i rolkach i okazjonalnymi odwiedzinami na strzelnicy. Jest osobą odpowiedzialną, rozsądną, skłonną do kompromisów (choć bez przesady, zdarza mu się na coś uprzeć) i uczuciową.

W programie poszukuje kobiety czułej, zaradnej otwartej na rozmowę, ale też wyrozumiałej z którą mógłby założyć rodzinę i spędzić razem resztę życia od czasu do czasu chodząc na idealne randki z tańcami i posiłkiem przy świecach.