Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom jedzie na ciężki bój do Wrocławia

/SzS/
Danny Gibson (z piłką), to były koszykarz Śląska i będzie mógł przypomnieć się publiczności we Wrocławiu
Danny Gibson (z piłką), to były koszykarz Śląska i będzie mógł przypomnieć się publiczności we Wrocławiu Ł. Wójcik
W piątek, o godz. 19 Śląsk Wrocław podejmie Rosę Radom w meczu Tauron Basket Ligi. To będzie ważne spotkanie dla układu tabeli.

Wyniki ostatniej kolejki ułożyły się pomyślnie dla Rosy. Przegrał nie tylko Śląsk, ale również dość niespodziewanej porażki 70:76 z Polfarmexem Kutno doznał AZSKoszalin. Wydaje się, że to właśnie ze Śląskiem i Koszalinem radomianie walczyć będą piłkarze Broni o miejsce trzecie lub czwarte po sezonie zasadniczym.
- Nie patrzmy na inne wyniki. Jeśli sami nie będziemy wygrywać, to nie wiele to da. Dlatego moim zawodnikom powtarzam, że sami musimy zdobywać punkty i nie możemy oglądać się na innych - mówi Wojciech Kamiński, szkoleniowiec Rosy.

Mocni we własnej hali
Śląsk Wrocław legitymuje się fantastycznym bilansem zwycięstw na własnym parkiecie, identycznym zresztą jak Rosa (10 wygranych, jedna porażka). We Wrocławiu wygrała tylko jak dotąd Energa Czarni Słupsk. Jednak w poprzednim sezonie Rosa pokazała, że lubi grać we4 Wrocławiu i potrafi tam wygrywać. Nasz zespół wygrał tam 90:88 i to po dwóch dogrywkach.

Najtrudniejszy rywal
Trener Wojciech Kamiński uważa, że w piątkowy wieczór na Rosę czeka najtrudniejszy rywal z dotychczasowych w rundzie rewanżowej.
- WKS mimo, że ostatnio zaliczył serię bolesnych wyjazdowych porażek, to we własnej hali gra rewelacyjnie. To właśnie obiekt może być największym atutem gospodarzy. Niemniej musimy szukać swoich szans także w takich pojedynkach. Nie patrzymy na domową serię Śląska, nie patrzymy na naszą zwycięstw. Najważniejsze są założenia, które mamy na tę konfrontację. Sezon jest długi, jeszcze kilka ważnych spotkań przed nami. W dalszym ciągu musimy ciężko pracować na każdy kolejny mały sukces. Śląsk Wrocław ma na pewno długą, bardzo wyrównaną ławkę. Dlatego szykujemy się na cały zespół a nie na jednostki - mówi szkoleniowiec Rosy.

Gibson się przypomni
W tym meczu nie brakuje ciekawych, zakulisowych smaczków. W ekipie Śląska wyróżniającym graczem jest Jakub Dłoniak, niegdyś wyborowy strzelec Rosy. Na pewno z jego strony można spodziewać się serii rzutów z dystansu.
Rok temu w odwrotnym kierunku podążył Danny Gibson. W Śląsku tak nie błyszczał, ale rozgrywający Rosy został najlepszym koszykarzem lutego w polskiej ekstraklasie. Od kiedy do zespołu doszedł Mike Taylor, Gibson spisuje się wręcz rewelacyjnie.

Drobne urazy
Do kadry meczowej po stronie Rosy wraca Mike Taylor. Nie zagrał z Dąbrową Górniczą ze względu na drobny uraz. Trener Kamiński wolał nie ryzykować. Choć jak zaznacza oficjalna strona Rosy, występ Taylora we Wrocławiu nie jest jeszcze przesądzony. Pozostali zawodnicy mimo drobnych kłopotów zdrowotnych są do dyspozycji naszego trenera.

Szersza zapowiedź meczu w piątkowym "Echu Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie