Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom - King Szczecin 90:77. Pożegnalny mecz Kevina Puntera

SzS
Prawdopodobnie był to ostatni mecz Kevina Puntera w Rosie
Prawdopodobnie był to ostatni mecz Kevina Puntera w Rosie Sylwester Szymczak
W meczu Energa Basket Ligi, Rosa Radom zmierzyła się z Kingiem Szczecin. Wygrała bardzo ważny mecz, po świetnie rozegranej drugiej połowie. Był to pożegnalny występ Kevina Puntera, który odchodzi do AEK Ateny.

Rosa Radom - King Szczecin 90:77 (15:19, 26:24, 18:23, 31:11)

Rosa: Punter 22 (2), Szymkiewicz 15, Auda 10, Sokołowski 8, Fraser 2 oraz Harrow 15 (2), Zajcew 12 (4), Zegzuła 6 (2), Piechowicz 0, Bojanowski 0
King: Diduszko 13 (2), Medlock 19 (5), Jogela 10, Kikowski 16 (2), Paliukenas 4, Kowalczyk 7 (1), Harris 3 (1).

Niespodzianką było pojawienie się w pierwszej piątce Michała Sokołowskiego. Ostatnio był kontuzjowany i wydawało się, że jeszcze w pojedynku ze szczecińskim Kingiem, będzie odpoczywać. Na szczęście uraz nie był tak poważny.
Od pięciu punktów z rzędu Łukasza Diduszko, dobrze to spotkanie zaczęli goście. Prowadzili po czterech minutach 10:3. Za moment było już 13:5, ale po dobrych akcjach Ryana Harrowa, Rosa zdobyła pięć punktów. Kilka prostych błędów w defensywie sprawiło, że szczecinianie odskoczyli na dziewięć "oczek".
Rosa drugą kwartę zaczęła z czteropunktową stratą. Za chwilę drugą swoją "trójkę" trafił Filip Zegzuła. Radomska drużyna grała "w kratkę", falowo. Po dobrych momentach przychodziły bardzo słabe, przez które drużyna nie mogła dogonić rywala.
W 18 minucie było już 34:35, ale ponownie "trójkami" Medlocka i Harrisa odpowiedzieli goście (34:41). Jeszcze przed przerwą udało się doprowadzić do remisu 41:41, a Carlos Medlock w ostatnich sekundach dał zespołowi ze Szczecina niewielkie prowadzenie na przerwę.

Kevin Punter trafieniem z dystansu już 25 sekund po przerwie, wyprowadził Rosę na pierwsze prowadzenie. Trwała wymiana ciosów i wynik cały czas oscylował wokół remisu. Atmosfera stawała się gorąca. Trochę niepotrzebnie puszczały nerwy i sędziowie dla gości dyktowali faule techniczne po przewinieniach Puntera i Harrowa. Po tych akcjach w 29 minucie King odskoczył na siedem punktów. Wynikiem ....kończyła się trzecia odsłona tego pojedynku 59:66.

Daniel Szymkiewicz na otwarcie czwartej kwarty zdobył cztery punkty i zrobiło się 65:68. Chwilę później pierwsze punkty w tym meczu zdobył Kanadyjczyk, Michael Fraser, zaś Szymkiewicz wyprowadził zespół na prowadzenie 69:68. Przez cztery minuty goście zdobyli tylko dwa "oczka". Zdążyli się jednak odblokować i wrócili jeszcze na prowadzenie.
Niespełna cztery minuty przed końcem po ładnych i skutecznych akcjach Puntera i Sokołowskiego Rosa prowadziła 76:72. Po akcji 2+1 Puntera przewaga radomian jeszcze bardziej się powiększyła (79:72). Co ciekawe zdobył on osiem punktów z rzędu, w ciągu niespełna dwóch minut. Dwie minuty przed końcową syreną było już 82:72 i wygrana była na wyciągnięcie ręki.
Końcówka należała już do radomskiego zespołu, który wreszcie zachwycił swoją grą. Cała druga połowa to "palce lizać" w wykonaniu naszej drużyny.

Po meczu okazało się, że był to ostatni mecz Kevina Puntera w barwach Rosy. Zawodnik przechodzi do AEK Ateny. Oficjalnie potwierdził to trener Wojciech Kamiński.

Wkrótce więcej zdjęć i wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie