Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa zagra we wtorek na wyjeździe w Lidze Mistrzów z ostatnim zespołem w swojej grupie

Michał Nowak
Michał Nowak
Rozgrywający Daniel Szymkiewicz (z piłką) w minioną sobotę wrócił do gry po kontuzji stopy.
Rozgrywający Daniel Szymkiewicz (z piłką) w minioną sobotę wrócił do gry po kontuzji stopy. Sylwester Szymczak
We wtorek, 5 grudnia, koszykarze Rosy Radom rozegrają kolejne spotkanie w koszykarskiej Lidze Mistrzów. Tym razem ich rywalem będzie Petrol Olimpija Ljubljana.

Będzie to pojedynek dwóch najsłabszych drużyn w grupie C Basketball Champions League. Zarówno Rosa, jak i Petrol Olimpija mają na koncie po pięć porażek i tylko jednym zwycięstwie. Ze względu na lepszy bilans małych punktów, wyżej jest zespół z Radomia, który zajmuje siódme miejsce. Słoweńcy są „oczko” niżej i zamykają tabelę.

W zespole z Radomia nie zagrają Jarosław Trojan oraz Robert Witka, którzy narzekają na kontuzje. Obaj w ostatnim czasie przeszli drobne zabiegi, ale nie są jeszcze gotowi do gry. W pełni sił jest już natomiast Daniel Szymkiewicz, który od 15 października leczył uraz stopy. Rozgrywający zagrał w sobotnim ligowym spotkaniu.

- Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza gra nie wygląda tak, jak tego oczekiwaliśmy. Czasu na spokojne treningi też nie było zbyt wiele. Ostatnie dwa tygodnie, kiedy była przerwa na kadrę, trenowaliśmy w sześciu czy siedmiu, bo do tego dochodziły jeszcze kontuzje. Nie jesteśmy cały czas w pełnym składzie, bo nie zagra ani Witka, ani Trojan. Jak jest lepiej na obwodzie, bo wrócił Szymkiewicz, to jest gorzej pod koszem, bo tam jest praktycznie dwóch zawodników. Musimy szukać, rotować. Teraz po kontuzji powoli wraca Szymon Szymański. Cały czas gramy bez dwóch podstawowych zawodników w rotacji podkoszowej i jest to dla nas duży problem - mówi Wojciech Kamiński, trener radomian.

Humory w drużynie Rosy nie mogą być jednak dobre. Zespół radzi sobie słabo na krajowym podwórku, a po sobotniej dość niespodziewanej porażce u siebie z AZS Koszalin spadł na trzecie miejsce od końca w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki.
W Lidze Mistrzów podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zajmują wspomnianą siódmą lokatę w grupie C i do tej pory odnieśli jedną wygraną z Banvitem Bandirma.

Szkoleniowiec Rosy podkreśla, że jego zespół musi przede wszystkim poprawić grę w obronie.

- Tak naprawdę musimy się w sobie zebrać, bo umiejętności to jest raz, natomiast chęci, organizacja i zaangażowanie dwa. Jeśli będziemy grali w defensywie, tak jak w ostatnim pojedynku z Koszalinem, to my naprawdę mało spotkań wygramy w tym sezonie, a nikt nie chce do tego doprowadzić. Liczę na to, że rozsądek w tej grze w obronie wróci, bo ja wiem, że my potrafimy bronić. Będziemy się bili, próbowali. Musimy spróbować nowych rozwiązań, zobaczymy co z tego wyjdzie - zaznacza Wojciech Kamiński.

Początek meczu Petrol Olimpija Ljubljana we wtorek (5 grudnia) o godzinie 20 w hali Tivoli w Lublanie. Transmisja telewizyjna w Eleven Sports 1 od godziny 19.55.

ZOBACZ TAKŻE: Magazyn Sportowy24: Komentarze po losowaniu grup mundialu Rosja 2018

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie