Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanom grozi deportacja z Ukrainy. Zezwolenia na pobyt nie są już przedłużane

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Obecnie niemal nie jest możliwe, aby osoby będące w posiadaniu rosyjskich paszportów wydłużyły swoje pozwolenia na pobyt na Ukrainie lub otrzymały tamtejsze paszporty
Obecnie niemal nie jest możliwe, aby osoby będące w posiadaniu rosyjskich paszportów wydłużyły swoje pozwolenia na pobyt na Ukrainie lub otrzymały tamtejsze paszporty Fot: ZURAB KURTSIKIDZE / PAP / EPA
Władze ukraińskie od początku wojny zaprzestały przedłużania zezwoleń na pobyt obywatelom Rosji. Ich status od tego czasu jest niejasny, zaś niektórym grozi deportacja. Z powodu obawy przed prześladowaniami nie chcą oni wracać do ojczyzny.

Jeden z rosyjskich obywateli, Maksym Paszczenko, który jest żonaty z Ukrainką a przez ostatnie lata mieszkał głównie na Ukrainie, ubolewa, że "nie może przedłużyć pozwolenia na pobyt".

Nie mogę po prostu siedzieć i czekać na deportację do Rosji – powiedział.

Od momentu rozpoczęcia rosyjskiego ataku na Ukrainę, służby migracyjne z tego kraju przestały przyjmować dokumenty od Rosjan.

Przed rosyjską inwazją na Ukrainie przebywało około 175 tys. obywateli Rosji posiadających pozwolenie na pobyt i pozostających tam na stałe. Przepisy o cudzoziemcach oraz ustawa regulują ich status, jednak z początkiem rosyjskiej agresji Państwowa Służba Migracyjna Ukrainy zaprzestała przedłużania pozwoleń. W niektórych przypadkach członkom narodu rosyjskiego grozi nawet deportacja. Jak relacjonuje Paszczenko, spośród jego znajomych są już tacy, którzy taką pieczątkę mają w paszporcie. Sam deportacji wolałby uniknąć z obawy przed konsekwencjami. W Rosji uczestniczył w opozycyjnych protestach, a na Ukrainie jako wolontariusz zbiera datki dla ukraińskiej armii.

Strach przed powrotem do Rosji

Kolejnym Rosjaninem bojącym się powrotu do ojczyzny jest Maksym Goszkowski, który również nie ma już pozwolenia na pobyt i zagrożony jest deportacją. Na Ukrainie mieszka od ponad dekady angażując się jako wolontariusz już od czasów „Euromajdanu”. Aż od ośmiu lat trwa proces jego naturalizacji na Ukrainie, lecz aby otrzymać ukraińskie obywatelstwo najpierw musi zostać zwolniony z obywatelstwa rosyjskiego, czego załatwić mu się nie udało.

Brałem udział w protestach na kijowskim Majdanie, byłem wolontariuszem w Donbasie i wydobyłem zmarłych z Iłowajska. W Rosji na pewno czekają na mnie zarzuty karne – mówił.

Po kilku dniach wojny władze ukraińskie dały sygnał dający nadzieję Paszczence, Goszkowskiemu i innym Rosjanom znajdującym się w podobnej sytuacji. Według zapewnień Kijowa, cudzoziemcy przebywający na Ukrainie mogli posługiwać się także dokumentami, które utraciły ważność. Odczuwszy ulgę Goszkowski zaangażował się w wolontariat pomagając w zdobywaniu kamizelek ochronnych dla ukraińskich żołnierzy aż do maja, kiedy w obwodzie połtawskim nieoczekiwanie został zatrzymany w punkcie kontrolnym, a następnie przewieziony do służby migracyjnej w celu kontroli. Po kilku godzinach w paszporcie miał już pieczątkę, zgodnie z którą musiałby wyemigrować do swojego kraju pochodzenia lub do kraju trzeciego. Zdecydował się jednak zostać na Ukrainie i złożyć skargę do sądu przeciwko decyzji urzędu.

Rosjanie już są deportowani

Jak informuje służba w ciągu ostatniego pół roku 635 obywateli Rosji otrzymało taką pieczątkę w paszporcie. Specjalizująca się w prawie migracyjnym prawniczka, Ksenia Prokonowa, mówi, że działania te to nic innego jak forma reakcji obronnej na niespodziewaną wojnę, choć teraz brakuje pewności prawnej w relacji między organem a cudzoziemcami.

Do Prokonowej od obywateli Rosji i Białorusi spłynęły dziesiątki próśb o pomoc prawną. Pomimo, że każdy przypadek jest inny, prawniczka zauważa, że obecnie niemal nie jest możliwe, aby osoby będące w posiadaniu rosyjskich paszportów wydłużyły swoje pozwolenia na pobyt lub otrzymały ukraińskie paszporty. Prawniczka jest zdania, że służby migracyjne powinny zadbać o uregulowanie swoich relacji z obywatelami Rosji, zamiast ich ignorować.

W oczekiwaniu na nową ustawę

Jak informuje Deutsche Welle, urząd czeka „na uchwalenie przez parlament ustawy regulującej postępowanie z obywatelami państwa-agresora". Póki to nie nastąpi wnioski obywateli Federacji Rosyjskiej zostają zamrożone. Jak informuje służba, rządowi został przedłożony projekt przepisów dotyczący postępowania z obywatelami Federacji Rosyjskiej.

Prawnik Wołodymyr Szbankow powiedział, że do czasu pojawienia się oficjalnych regulacji, Państwo zamieniać będzie ludzi w „nielegalnych imigrantów", co stwarza zagrożenie dla kraju.

Z perspektywy bezpieczeństwa kraju logiczne byłoby zarejestrować takie osoby. Oni sami przychodzą do władz, bo czegoś potrzebują, więc przejdą wszystkie niezbędne kontrole i przedstawią wszystko, co jest wymagane – powiedział Szbankow.

Prawnik dodał, że to, jak obecnie postępują służby migracyjne wpływa na ludzi do ukrywania się przed służbami, co szkodzi bezpieczeństwu państwa.

UNHCR (Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców) zaznacza, że na Ukrainie zakazu azylu dla Rosjan nie ma, jednak biuro nie monitoruje innych procedur legalizacyjnych, w tym przedłużania zezwoleń na pobyt. Sugeruje jednak, że „pewne problemy z dostępem do procedury azylowej” istnieją.

Maksym Paszczenko zaznacza, że ​​chce otrzymać ukraińskie obywatelstwo. Jeśli nie dojdzie do rozwiązania jego problemu, on wraz z żoną Ukrainką osiedlą się w innym europejskim kraju.

Zamiast zyskać Ukraińca, Ukraina straci jeszcze jedną obywatelkę – dodał Paszczenko.

Źródło: dw.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rosjanom grozi deportacja z Ukrainy. Zezwolenia na pobyt nie są już przedłużane - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie