Według 24-latka do napadu doszło w momencie, gdy wychodził z klubu. Sprawców miało być dwóch, nie potrafił podać ich nazwisk, mówił natomiast, że zrabowali mu bluzę oraz telefon komórkowy. Po napadzie bandyci mieli uciec w nieznanym kierunku.
- Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu I, którzy ustalili, że takiego zdarzenie w ogóle nie było. 24-latek po prostu zgubił przedmioty, gdy pod wpływem alkoholu wracał z klubu do domu. Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa, tłumacząc, że wydawało mu się to najlepsze wytłumaczenie zgubienia tych rzeczy. Odpowie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - informowała Justyna Leszczyńska z zespołu do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?