Przyszłość lotnictwa i miejsce radomskiego lotniska
Jak będzie wyglądała przyszłość lotnictwa w Polsce i jakie jest miejsce w planach dla lotniska w Radomiu ? - mówi o tym podcast z udziałem Stanisława Wojtery oraz Patryka Felmety, członka zarządu Centralny Port Komunikacyjny.
- Lotnisko Chopina jak przed wojną lotnisko na Polach Mokotowskich znalazło się w obrębie organizmu miejskiego. Lotnisko hałasuje, zaburza życie miasta, choćby przez uniemożliwienie budowania wysokich budynków na obszarze jednej czwartej Warszawy. Trzeba też brać pod uwagę, że lotnisko nie jest najbardziej ekologicznym miejscem, które powinno funkcjonować w stosunkowo nieodległym miejscu od centrum wielkiej aglomeracji – powiedział Stanisław Wojtera. Dodał, że ma nadzieję, iż Port Lotniczy na Okęciu, który ma 90 lat nie dotrwa do swoich setnych urodzin, a przynajmniej w tym kształcie, w jakim działa obecnie. - Przecież Okęcie obsługuje obecnie około 40 procent ruchu lotniczego w Polsce. Mam nadzieję, że ten ruch zostanie do tego czasu przeniesiony do Centralnego Portu Komunikacyjnego i tam realizowany. Życie nie stoi w miejscu, ciągle biegnie, a nawet przyspiesza w branży lotniczej. Zmienia się technologia, uwarunkowania. Lotnisko Chopina doszło do skraju swoich możliwości, w przyszłym roku przekroczymy wyniki z 2019 roku. To oznacza, że w większości czasu będziemy dochodzili do limitów przepustowości. Limity mamy dość „ciasne” także dlatego, że nie można wykonywać lotów w nocy. Już przestajemy się w nich mieścić. Na szczęście ratujemy się lotniskiem w Radomiu, które otwieramy w przyszłym roku. Tam przejdzie część ruchu czarterowego i niskokosztowego – powiedział Stanisław Wojtera. Dodał, że lotnisko na Okęciu, podobnie jak inne lotniska i w przeciwieństwie do lotniska w Radomiu budowane było metodą „chałupniczą”, czyli modułową, co nie jest idealnym rozwiązaniem przestrzennym i organizacyjnym. - Efektem są różnego rodzaju komplikacje – powiedział prezes PPL. W przyszłym roku lotnisko Okęcie obsłuży według szacunków 20 milionów ludzi, o ile nie wydarzy się coś nieprzewidzianego. Lotnisko w Warszawie ma limit 560 operacji dziennie, którego w żadnym przypadku nie można przekroczyć. Ograniczona jest pojemność płyt postojowych, ograniczenia dotyczą też sortowni bagaży, możliwości obsługi pasażerów w terminalu.
Zobacz więcej:
W dalszej przyszłości główny ciężar obsługi rosnącego ruchu lotniczego ma przejąć Centralny Port Komunikacyjny.
- 400 milionów pasażerów stracimy, jeśli nie zbudujemy Centralnego Portu Komunikacyjny. Pasażerowie będą korzystali z lotnisk w innych krajach – powiedział Patryk Felmet. Szacuje się, że przy dwukrotnie większym ruchu lotniczym w Centralnym Porcie Komunikacyjnym niż na Okęciu będzie negatywne oddziaływanie lotniska na dziesięciokrotnie mniejszą liczbę mieszkańców mieszkających w otoczeniu lotniska.
- Siła rozwoju przewozów pasażerskich liniami niskokosztowymi wynikała stąd, że w tym przypadku przewoźnicy korzystali z lotnisk oddalonych od centrum miast. Na przykład w Barcelonie, z jednego z lotnisk musimy jechać do centrum miasta 45 minut, a z drugiego około godzinę, w Mediolanie jazda z lotniska do centrum miasta trwa godzinę – powiedział Patryk Felmet.
Według danych Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Lotniczych ogólna liczba podróżnych na świecie osiągnie w 2024 roku cztery miliardy. Prognoza długoterminowa wskazuje, że w 2021 roku ogólna liczba podróżnych wyniosła 47 procent poziomów z 2019 roku. Oczekuje się, że liczba ta wzrośnie do 83 procent w 2022 roku, 94 procent w 2023 roku, 103 procent w 2024 roku i 111 procent w 2025 roku.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?