Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Rykowisko”, czyli niezwykłe szkolne otrzęsiny odbyły się w Zespole Szkół Drzewnych i Leśnych w Garbatce-Letnisku - zobacz zdjęcia

OPRAC.:
Wojciech Szczepański
Wojciech Szczepański
W Zespole Szkół Drzewnych i Leśnych odbyło się tradycyjne "Rykowisko”.
W Zespole Szkół Drzewnych i Leśnych odbyło się tradycyjne "Rykowisko”. Zespół Szkół Drzewnych i Leśnych Garbatka-Letnisko
Od czternastu lat „Rykowisko” jest jednym z najważniejszych wydarzeń dla Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych imienia Jana Kochanowskiego w Garbatce-Letnisku. Na początku jesieni po miesiącu nauki szkoła organizuje otrzęsiny pierwszoklasistów - uczniów Technikum Leśnego i Drzewnego.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

W tym roku „Rykowisko” odbyło się po pandemicznej przerwie. Impreza, mająca między innymi charakter integracyjny, była szczególnie wyczekiwana przez wszystkich uczniów.

Doceniając tradycję, było jak zawsze. W piątek, 1 października o godzinie 10 wyruszył z placu szkolnego niezwykły korowód. Na czele pochodu z pocztem sztandarowym szedł patron szkoły Jan Kochanowski (Gabriele Woś) z towarzyszącą mu renesansową damą dworu (Martyna Hałdaś), rycerzami (Rafał Januszek, Przemysław Pucek), młynarzem (Mikołaj Przychodzki), a nawet Ali Babą (Hubert Żaczkiewicz). Nad kolorowym orszakiem górował niesionym na tronie w drewnianej lektyce Sylwan (Norbert Sak) wraz ze świtą wyposażoną w poroża, odzianą w skóry dzikich zwierząt.

Pierwsze klasy, maszerujące ulicami Lewandowicz, Fabryczną, Partyzantów przy dźwiękach sygnałówek Koła Sygnalistów z Technikum Leśnego, głośno recytowały „Awangardę”, by jako przysięgę wygłosić ją przed szkolnym sztandarem na „Rykowisku”.

Awangarda Leśna:
Oto leśnicza stoi wiara,
Z młodzieńczej piersi rwie się głos, rwie się głos,
Sztandarem naszym praca szara,
A losem naszym polski los, polski los.
My, awangarda brać, armia twarda,
Nasz los to polski los, nasz los jej los!

Awangarda Drzewna:
Jestem sobie stolarz dzielny, prześlicznie hebluję.
Robię szafy, stołki, stoły i tak podśpiewuję:
Źle próżniakom jest na świecie, często brak im chleba,
Więc hebluję, więc hebluję,
bo pracować trzeba. Dłuto w dłoń!

Na okoliczność otrzęsin pierwszoklasiści nazywani „wilczakami”, wyróżniający się symbolicznymi ogonami (doczepionymi z tyłu sznurkami), ustawili się na zbiórce na Starej Strzelnicy, polanie na skraju Puszczy Kozienickiej ˗ położonej w Garbatce w pobliżu ulicy Leśnej, wcześniej zaadaptowanej przez klasy trzecie do szkolnej imprezy.

Uroczystość prowadziła Anna Witkowska-Niezgoda, nauczycielka języka angielskiego. Powitała uczniów i rodziców, kadrę szkoły, zaproszonych gości, między innymi zasłużonego leśnika Józefa Przybylskiego i Konrada Żaczkiewicza, przedstawiciela Rady Rodziców, występującego z krzepiącym przemówieniem.

Następnie przekazała głos Mirosławowi Dziedzickiemu, dyrektorowi Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych. Skierował on słowa podziękowania do właśnie przybyłego Leszka Ruszczyka, dyrektora Muzeum Okręgowego imienia Jacka Malczewskiego w Radomiu, gorącego orędownika pobudowania nowej szkoły, któremu „Drzewna” w Garbatce dużo zawdzięcza. I podarował obraz artystki z Łodzi Katarzyny Słuchockiej powstały na jednym z plenerów w Garbatce.

Pojedynczo wypuszczanych z „leśnego więzienia” ˗ drewnianej klatki pierwszoklasistów zatrzymały na starcie biegu z przeszkodami leśne nimfy z klas trzecich. Malowały ich twarze miodem, oblepiały pierzem z poduszki. Tak wystylizowany „wilczek”, po metamorfozie ruszał wyznaczonym szlakiem. Na pagórkach musiał przebiec przez opony, jedną z nich, osobną naszykowaną, wciągnąć na piaszczystą skarpę, przeskoczyć nad poprzeczką, przeczołgać się przez tunel, przejść po równoważni, po drabinkach nad sztuczną fosą wodną. Dopiero na górze wydmowej „kat” symbolicznie odcinał „wilczkowy” ogon na pieńku między dwoma drewnianymi rzeźbami Światowida.

Pasowanie na uczniów „Drzewnej” nastąpiło po konkursie na najbrudniejszego „wilczka”, umyciu, przebraniu, powtórzeniu przez klasy pierwsze „Awangardy”. Uczniów klas drzewnych mianował dużym dłutem z drewna Marcin Tomaszewski, nauczyciel przedmiotów zawodowych drzewnych, a klas leśnych - porożem - Łukasz Majewski, nauczyciel przedmiotów zawodowych leśnych. Po nominacjach pierwszoklasiści powstawali z kolan ze specjalnym zawołaniem „Dłuto w dłoń!” lub „Darz bór!”.

W programie części rozrywkowej przewidziano gry oraz zabawy, jak choćby przeciąganie liny między klasami, wbijanie gwoździ.

Pogoda dopisała, słońce rozświetlało Starą Strzelnicę. Z głośników płynęła poezja śpiewana, utwory grupy "Stare Dobre Małżeństwo", dymił grill i ognisko, stoły uginały się od słodkości.

Cieszył fakt obecności na „Rykowisku” absolwentów szkoły, byli między innymi: Marta Bednarczyk, Jakub Chomura, Paweł Wójcik, Krzysztof Misztal, Izabela Kuś, którzy życzliwie wspierają zaprzysiężonych leśników i drzewiarzy. Ważne, że "Rykowisko" nie ominęło klas pierwszych z powodów pandemii czy pogody - dzień wcześniej padało. Bo cóż by to był za uczeń „Drzewnej”, gdyby nie zaliczył tego, co wszyscy - toru przeszkód na Starej Strzelnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie