Sadzonki i kwiaty królowały na targu w Przysusze. Tanie były jabłka, był duży wybór ubrań, butów. Zobaczcie zdjęcia

Bardzo dużo sprzedawców i klientów przyszło 16 maja na targowisko przy ulicy Legionów Polskich w Przysusze. Wiosenna aura sprawiła, że sporo osób przyszło po sadzonki do ogródków. - Szukam sadzonek rukoli, chcę je hodować w domu. Znalazłam rukolę na jednym ze stoisk, kupiłam po złotówce za sztukę. To jest bardzo tanio, bo w Radomiu jest drożej – mówiła jedna z klientek.

Najwięcej osób kupowało sadzonki pomidorów, ogórków. Za jedną sadzonkę pomidora żądano 2,5 złotego (w Radomiu takie same są po 4 złote). Były też sadzonki porów, selerów, sałaty i wielu innych warzyw. Nie brakowało też kwiatów do posadzenia na działkach.

Bardzo dużo było straganów z ubraniami. Kupcy z Bałkanów, Romowie, bardzo życzliwie zachęcali klientów. Życzliwie podsuwali towary, uśmiechali się do klientów. Zachęcali jak mogli: dobrym słowem, niską ceną towarów. Widać, że po kupiecku podchodzą do klientów, ściągają do swoich straganów wielu klientów.

Na ich stoiskach najwięcej było odzieży i to w niskich cenach. Może i dlatego to sprzedawców z Bałkanów ciągnęło najwięcej klientów: panie oglądały bluzki, sweterki, już letnie sukienki, ale i bieliznę. Gwarno było też w hali targowej. Na tym dużym terenie ustawili się sprzedawcy starzyzną, skarpetami, bielizną, oferowano buty, kurtki, spodnie, niektóre w bardzo okazyjnych cenach. Było w czym wybierać: sprzedawano płaszcze na wiosenną porę, obuwie, czy bluzki.

Nie zdrożał węgiel, można go było kupić od ręki, nawet z dostawą do domu. Cena za tonę wahała się w okolicach dwóch tysięcy za tonę. Jak co wtorek na targowisku w Przysusze można kupić niemal wszystko. Ci, co już myślą o porządkach na ogródkach i działkach mieli do wyboru narzędzia ogrodnicze: grabie, miotły, piły, sekatory, siekiery, widły. Były też meble na sprzedaż, choć na targowisku ceny mebli są niższe, niż w sieciach handlowych.