Samorzącowcy bronią sądu w Przysusze. Czy wygrają?

- Jeśli ma być wprowadzona reforma w sadownictwie, to nie kosztem naszego powiatu. Możemy przecież działać jako sąd dla powiatu przysuskiego i dla szydłowieckiego, dołączając jeszcze klika innych gmin - mówią obrońcy dotychczasowych struktur sądu.

- W Przysusze nadal będzie działał sąd, będą to tylko wydziały zamiejscowe, a dla mieszkańców nic się nie zmieni - twierdzi z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości.

Rada Gminy i Miasta w Przysusze wyraziła w czwartek sprzeciw przeciwko planowanej likwidacji Sądu Rejonowego. Radni przyjęli uchwałę w tej sprawie.

"Realizacja zamiaru likwidacji Sądu w Przysusze zdecydowanie utrudni dostępność obywatela do korzystania z prawa do Sądu, co jest prawem zagwarantowanym konstytucyjnie. Już likwidacja wydziału pracy i przeniesienie do Sądu Rejonowego w Radomiu stanowi, że pracownicy rezygnują z dochodzenia swych praw w sądzie z powodu utrudnionego, bardzo czasochłonnego dojazdu z Przysuchy" - czytamy w uzasadnieniu stanowiska Rady Gminy i Powiatu.

Tydzień wcześniej podobna uchwałę przyjął także samorząd Powiatowy. Rada Powiatu stwierdziła, że planowana reforma odbywa się ze szkodą dla miasta i powiatu.

- Najpierw mówiło się, ze nasz sąd będzie podlegał Grójcowi, teraz, że trafi do struktur Sądu Okręgowego w Radomiu. To świadczy, że plany są nieprzygotowane jak należy, a zmiany mogą odbyć się kosztem mieszkańców - mówi Marek Kilianek, radny powiatowy.

PRZEKAZALI DZIAŁKĘ

Władze miasta mają mocne argumenty w obronie sądu. Przypominają, że sąd w dotychczasowym kształcie działa tu nieprzerwanie od ponad 35 lat i żadne zmiany administracyjne, jakie były do tej pory, nie wpływały na pracę sądu.

- Doceniamy znaczenie sądu dla naszego miasta i dla mieszkańców. Już kilka lat temu przekazaliśmy w drodze darowizny na rzecz Sądu Okręgowego w Radomiu dużą działkę. Liczącą ponad hektar powierzchni. Ta działka położona przy ulicy 11 Listopada może być wykorzystana pod budowę nowego sądu - mówi Tadeusz Tomasik, burmistrz Przysuchy.

Radni miejscy dodają, że obecna siedziba sądu znajduje się w centrum, w stosunku do wszystkich ośmiu gmin wchodzących w skład powiatu. Ma dobrą lokalizację, niedaleko dworca autobusowego, co umożliwia łatwe i wygodne dojście do budynku.

CHCĄ Z SZYDŁOWCEM

Prezes przysuskiego sądu Krzysztof Duchnik uważa, że twórcy reformy zbyt dogmatycznie podchodzą do swoich planów. Ministerstwo zakłada bowiem likwidację sądów liczących mniej, niż 15 etatów sędziowskich. Tymczasem w Przysusze jest 7 takich etatów. - Jednak jeśli zostaniemy połączeni z Szydłowcem, a dodatkowo włączymy jeszcze kilka gmin z powiatu radomskiego, to spełnimy ten wymóg obsady sędziowskiej - zauważa prezes Krzysztof Duchnik.

W tej propozycji wydział zamiejscowy w Szydłowcu podległby Sądowi Rejonowemu w Przysusze, a ten zachowałby swój dotychczasowy status. Obok gmin z obu powiatów do struktur sądowych w Przysusze mogłaby dołączyć gminy: Przytyk, Wierzbica, czy Iłża, pamiętając, że od lat Wolanów należy do sądu w Przysusze.

ZMIANY W LIPCU

Ministerstwo Sprawiedliwości chce wprowadzić reformy już 1 lipca. Twierdzi, ze nowa mapa sądów rejonowych nie utrudnia mieszkańcom dostępu do sądów. Jednocześnie zmiany mają przynieść oszczędności, choćby w tym, że ubędzie etatów prezesów sądów, ich zastępców, kierowników wydziałów czy dyrektorów sądów.

- Sąd w Przysusze będzie podlegał Sądowi Rejonowemu w Radomiu. To nie jest likwidacja sądu w Przysusze, bo będą funkcjonowały wydziały zamiejscowe: cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych - wyjaśnia Wioletta Olszewska z Wydziału Informacji Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie.

Zdaniem ministerstwa, mieszkańcy naszego miasta i powiatu nie powinni obawiać się zmian, bo nadal będą załatwiać swoje sądowe sprawy na miejscu.