Ta tradycja jest kultywowana w Jedlińsku od wieków. W ostatni wtorek karnawału władzę w Jedlińsku przejmuje wójt Pardoła, na ulice wychodzi korowód barwnych postaci, a potem odbywa się sąd nad Śmiercią.
Wydarzenie swoim rodowodem sięga XVI stulecia i jest nadal kultywowane w Jedlińsku na pamiątkę „prawa miecza”, które Jedlińsk otrzymał przy lokacji miasta w 1530 roku.
W tym roku także odbył się tradycyjny kiermasz i występy kapel ludowych. Zagrali Bierwiecka Biesiada, Czerwone Korale, Klub Seniora z Jedlińska, kapela Krzysztofa Rokicińskiego, zespół Ludwiczaki i kapela Urbańczyków, zespół i kapela Henryka Giedyka. Publiczność bawiła się doskonale.
Od godzin południowych na ulicach Jedlińska pojawiło się wiele barwnych postaci. Są to na przykład: diabły, baby, cyganki, rybacy, krakowianki i wiele innych. Karol Nowakowski i Mateusz Nowakowski ponownie wcielili się w rolę pary młodej.
Nim jednak barwny korowód wszedł na jedliński rynek, by osądzić i pozbawić życia Śmierć, głos zabrali goście: marszałek Adam Bielan, poseł Anna Kwiecień i starosta radomski Waldemar Trelka. Głos zabrał także Kamil Dziewierz, wójt Jedlińska, wręczając nagrodę Jedlińskiego Raczka. W tym roku trafiła ona do rąk Ewy Bartuli. To główny specjalista ds. oświaty w Urzędzie Gminy w Jedlińsku. Przez wiele lat była pracownikiem kuratorium oświaty w Radomiu.
- Jestem bliska omdlenia - mówiła wzruszona laureatka. - Bardzo dziękuję za to ogromne wyróżnienie.
- Sam jestem ojcem dwóch chłopców i wiem, jak ważna jest edukacja, inwestycja w oświatę. Pani Ewa wdrożyła reformę oświaty w gminie, dzięki niej nie mamy większych bolączek - mówił wójt Kamil Dziewierz.
Potem na plac przed sceną wkroczył barwny orszak, a w nim - znienawidzona Śmierć.
- Zabijałaś i ścinałaś ojców, matki, oddamy cię pod miecz, pójdziesz ze świata precz - krzyczeli sędziowie, a tłum razem z nimi.
Po wielu oskarżających wystąpieniach poszczególnych świadków zapadł wyrok, który jak co roku był skazujący. Potem kat straszył karami tych, którzy nie będą postępować zgodnie z prawem. Śmierć jak co roku został ścięta mieczem. Po ścięciu na szafocie pojawił się anioł ostrzegający wszystkich, że śmierć nadal zbierać będzie swoje plony.
Śmierć na wozie pojechała do kościoła, a przed sceną publiczność czekała na zabawę z zespołem Boys. Panowie z Marcinem Millerem na czele spisali się doskonale. Mimo rzęsistego deszczu nie zabrakło największych hitów.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Masters i De De Negra w Explosion. Zobacz zdjęcia z soboty!
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?