Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seniorzy z Radomia stracili oszczędności życia. Oszuści znowu działali metodą "na wnuczka" i "na policjanta"

OPRAC.:
Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
W ostatnich dniach kilku mieszkańców Radomia padło ofiarami oszustów. Uwierzyli w opowiedzianą przez telefon historię i przekazali złodziejom pieniądze oraz biżuterię. Policja apeluje o ostrożność i sprawdzanie informacji przekazywanych przez telefon.

Jak informuje Justyna Leszczyńska z radomskiej komendy policji w Radomiu po raz kolejny uaktywnili się oszuści działający metodą „na wnuczka” i „na policjanta”. W ostatnich dniach kilku seniorów z Radomia straciło swoje oszczędności. Uwierzyli w opowiedzianą przez telefon historię i przekazali oszustom pieniądze oraz biżuterię. - Przypominamy, że o wszystkich podejrzanych sytuacjach należy natychmiast poinformować policję - apeluje Justyna Leszczyńska.

Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy nie pozostają jednak w tyle i modyfikują swoje działania. Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach charakterystycznych dla osób starszych. W celu wywarcia większego wrażenia i zdobycia zaufania oszuści coraz częściej podszywają się nie tylko za członka rodziny, ale również za urzędnika lub przedstawiciela jakiejś organizacji bądź instytucji. Wmawiają również, że są policjantami, a pieniądze są potrzebne na wykupienie z problemów członka ich rodziny lub prowadzą sprawę oszustw i wyłudzania pieniędzy. W rozmowie oszuści zawsze proszą o dyskrecję. W ten sposób wyłudzają od pokrzywdzonych często oszczędności całego życia.

- Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom. Nie reagujmy pochopnie na hasło, że syn czy wnuczek potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny. Pamiętajmy, że sami możemy zweryfikować dzwoniącego, dlatego nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności - przekonuje Justyna Leszczyńska.

Jeśli osoba dzwoniąca przedstawia się za policjanta, to pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Nigdy też nie poproszą o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji. Żadna służba zajmująca się ściganiem oszustów nie działa w taki sposób, że żąda od seniora przekazywania jakichkolwiek pieniędzy. Jeżeli ktokolwiek prosi, abyśmy przekazali pieniądze obcej osobie, to na pewno jest to próba oszustwa.

- Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie - przypomina Justyna Leszczyńska. - Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności. O wszystkich podejrzanych sytuacjach należy natychmiast poinformować policję - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto