King Szczecin - Hydrotruck Radom 103:112 (33:20, 21:20, 23:26, 26:36)
King: Dorsey - Walker 18 (4), Kikowski 18 (5), Schenk 17 (3), Daivs 16 (2), Borowski 14, Salić 11 (1), Matczak 7 (1), Bartosz 2, Kroczak 0.
Hydrotruck: English 30 (6), Moore 22 (4), Ireland 16 (4), Zegzuła 13 (3), Kraljević 13, Ostojić 11 (1), Dzierżak 3 (1), Wall 2, Lewandowski 2.
Kiedy tydzien temu radomianie na otwarcie sezonu przegrali u siebie z beniaminkiem ligi, Czarnymi Słupsk, chyba mało kto wierzył, że uda się wygrać teraz na wyjeździe z mocnym Kingiem.
Pierwsza kwarta w Szczecinie też niczego dobrego nie zapowiadała. Gospodarze zaczęli skutecznie i do przerwy prowadzili różnicą 14 punktów. Po zmianie stron role się odwróciły. To Hydrotruck rozstrzelał miejscowych. Nasz zespół trafił aż 19 "trójek". Świetnie zagrał też pod tablicami. W zbiórkach było 36 do 20 na korzyść zespołu z Radomia. Na uwagę zasługuje też postawa AJ Englisha który zdobył aż 30 punktów, sześciokrotnie trafiając z dystansu.
Jeszcze trzy minuty przed końcem wynik oscylował wokół remisu, ale Hydrotruck nie popełnił błędów sprzed tygodnia, gdy właśnie w końcowych minutach nie potrafił utrzymać wygranej. Teraz było znakomicie w każdym calu.
Więcej za chwilę
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?