Sesja Rady Miejskiej w Kozienicach: licytacja na paragrafy, ale ogólnie spokojnie

Gmina otrzymała około 300 tys. zł subwencji oświatowej na przystosowanie do zmian związanych z reformą edukacji, które zostaną przeznaczone na remonty i zakup wyposażenia.

100 tys. zł w formie dotacji z budżetu gminy trafi natomiast do Przychodni Kozienickich, gdzie zostanie zmodernizowany (ucyfrowiony) aparat rentgenowski - koniec z tradycyjnymi zdjęciami. Nowe mają być lepszej jakości i zapisywane na płytach, poza tym taki zabieg jest konieczny ze względu na wprowadzaną w całym kraju elektroniczną dokumentację medyczną. Jak tłumaczył na sesji dyrektor Przychodni, zakup całkowicie nowego aparatu kosztowałby 1,1 miliona złotych. Modernizacja to koszt 478 tys. zł.

Z kolei 80 tys. zł zostanie przeznaczone na finansowanie Metrobusa, czyli bezpłatnej komunikacji miejskiej w mieście. Ten temat wzbudził małą dyskusję. Podkreślano konieczność stworzenia lepszych połączeń sołectw gminy Kozienice z miastem i ułatwienia mieszkańcom transportu. Z kolei radny Martin Bożek pytał o zainteresowanie Metrobusem i pomiary liczby pasażerów. Jak zapowiedział burmistrz, te mają być przeprowadzone po zakończeniu wakacji, we wrześniu. Wówczas będą bardziej miarodajne.

Najdłuższa batalia toczyła się w punkcie dotyczącym "rozpatrzenia wezwania do usunięcia naruszenia prawa". W dużym skrócie chodzi o postępowanie związane z budową masztu telekomunikacyjnego w Świerżach Górnych, chociaż sama dyskusja była daleka od masztu. Grupa mieszkańców zarzucała naruszenie prawa Przewodniczącemu Rady Miejskiej przy przekazaniu skarg w tej sprawie do rozpatrzenia we wszczętym wcześniej postępowaniu.

W ocenie Komisji Rewizyjnej działał on zgodnie z prawem. Tego samego zdania był radca prawny Andrzej Kowalik, zupełnie nie zgadzał się z tym Martin Bożek, co przerodziło się w bitwę na paragrafy na linii Kowalik - Bożek, zakończoną... wnioskiem o zakończenie dyskusji.

Ostateczne radni uznali w głosowaniu, że nie uwzględnia się wniesionych wezwań do usunięcia naruszenia prawa. Za taką opcją opowiedziało się 10 radnych, 1 był przeciw, a 4 się wstrzymało.

Jak zapowiadaliśmy radni nadali nowe-stare nazwy ulicom Pl. 15 Stycznia oraz Bohaterów Studzianek. Nazwy pozostałe te same, ale w uchwałach pojawiły się stosowne uzasadnienia, co zalecał Instytut Pamięci Narodowej w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną.

Plac 15 Stycznia ma upamiętniać utworzenie w 1940 roku Komendy Obwodu Związku Walki Zbrojnej Kozienice. Do tej pory, mimo iż brakowało stosownego uzasadnienia, ta data kojarzona była z wejściem Armii Czerwonej do Kozienic w 1945 roku. W przypadku Bohaterów Studzianek nazwa - w myśl uzasadnienia - ma odnosić się do polskich żołnierzy z 1. Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte.

Radni jednogłośnie zgodzili się przy uchwale w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości w Wilczkowicach Górnych. Z wnioskiem o nabycie wystąpiła Enea Wytwarzanie. Budynek jest zamieszkiwany obecnie przez około 80 osób, a uruchomienie nowego bloku w Elektrowni Kozienice może być dla nich uciążliwe ze względu na hałas. Uchwała jest na razie tylko intencyjna, ale władze gminy podkreślają konieczność zapewnienia tym mieszkańcom innych lokali. Sama sprzedaż miałaby się zresztą odbyć z odroczeniem wydania nieruchomości - tak, żeby odpowiednio się do tego przygotować.

Burmistrz Tomasz Śmietanka poinformował, że jest szereg pomysłów odnośnie polityki mieszkaniowej w Kozienicach. Zwrócił też uwagę na potrzebę budowy lokali komunalnych, bo są mieszkańcy którzy mają niewielkie, ale stałe dochody i oczekują tego typu pomocy. Podkreślał też, że w przyszłości nie powinno się raczej koncentrować lokali socjalnych w jednym miejscu, a raczej powinny być to pojedyncze mieszkania w różnych miejscach.

Zobacz też: Ratusz w Radomiu (wnętrze-widok z wieży)