Setki uchodźców z Ukrainy w powiecie kozienickim, większość u rolników. Ile osób w gminach? Ile jest jeszcze miejsc? Zobacz raport

Już od środy, 16 marca, w urzędach gmin na terenie całego powiatu uchodźcy z Ukrainy będą mogli rejestrować się i otrzymywać numer PESEL. Również od tego dnia w urzędach gmin mieszkańcy regionu, którzy przyjęli uchodźców do własnych domów, będą mogli składać wnioski o refinansowanie kosztów ich pobytu - to 40 złotych na dzień za osobę.

Ukraińcy mają otrzymać pełne wsparcie od dnia, w którym przekroczyli granicę. Data złożenia wniosku nie wpływa na otrzymaną pomoc, dlatego nie trzeba tego robić już pierwszego dnia.

W powiecie kozienickim przebywa dużo uchodźców. Wynika to z faktu, że od lat w miejscowych gospodarstwach rolnych znajdowali pracę Ukraińcy. Teraz w miejsca gdzie głównie dotychczas pracowali mężczyźni - przyjechały ich rodziny, głównie kobiety i dzieci. Rolnicy nikomu nie odmówili pomocy, każdemu w miarę możliwości udzielili schronienia. W gminach jest po kilkudziesięciu do kilkuset uchodźców.

W poszczególnych gminach szykowane są kolejne miejsca dla uchodźców. W niektórych gminach włodarze zadeklarowali po kilkadziesiąt miejsc. W niektórych dodatkowych miejsc mimo dobrych chęci brakuje. Samorządowcy rozkładają ręce - pomieszczenia się znajdą, ale nie wszędzie jest odpowiedni standard - ogrzewanie, łazienki, wyposażenie. Wszyscy oczekują na wsparcie rządowe w tym zakresie.

Ile osób jest już w gminach, ile miejsc mają one jeszcze w pogotowiu w odpowiedzi na apel wojewody? Zobaczcie sytuację w każdej z gmin powiatu kozienickiego w galerii zdjęć.

Uchodźcy powinni się zgłaszać do urzędów gmin, w których zamieszkali. Tam od środy 16 marca będą mogli otrzymać tymczasowy numer PESEL uprawniający do wszelkich świadczeń i dający dostęp do systemu opieki zdrowotnej.

Numery PESEL dla uchodźców z Ukrainy w niemal wszystkich gminach będą wydawane tam, gdzie wydawane są dowody osobiste. Wielu samorządowców obawia się, że praca tych urzędów zostanie sparaliżowana. Uchodźca, który przyjdzie po PESEL musi mieć zdjęcie, wypełnić kwestionariusz, złożyć w odpowiedniej kratce podpis, trzeba też pobrać od niego odciski palców. Urzędnicy szacują, że do obsługi jednej osoby potrzeba około 20 minut. Większość gmin ma tylko jedno stanowisko do wydawania dowodów, można sobie wyobrazić, że przy setkach uchodźców nasze urzędy mogą mieć kłopoty, a obsługa wszystkich może potrwać. Żeby nie było kolejek samorządowcy mają umawiać tych przybyszów, z którymi mają kontakt (lub z ich gospodarzami) na odpowiednie terminy. W Kozienicach obsługę interesantów poprzedzać, będą zapisy indywidualne lub i telefoniczne, na konkretne terminy.

Samorządowcy już teraz apelują, żeby po PESEL w pierwszej kolejności przychodzili tylko ci uchodźcy, którzy muszą je mieć natychmiast. Dotyczy to głownie ludzi, którzy już teraz chcą legalnie podjąć pracę. Pozostali są proszeni o cierpliwość i telefon do urzędu przed wybraniem się osobiście. Takie zachowanie powinno usprawnić proces wydawania PESEL.

Po otrzymaniu numeru pesel uchodźcom z Ukrainy będą przysługiwały liczne świadczenia. To między innymi jednorazowe świadczenie pieniężne 300+ oraz 500+ co miesiąc na każde dziecko. Wnioski można będzie złożyć przez internet do ZUS.

Od środy, 16 marca, również mieszkańcy, którzy przyjęli uchodźców z Ukrainy do własnych domów, będą mogli składać wnioski o refinansowanie kosztów ich pobytu. To 40 złotych za dzień za osobę, której udzielone zostało schronienie. Bez wglądu na to, kiedy rodzina złoży wniosek o refinansowanie, to będzie ono przydzielone od momentu, w którym przyjęło się pod swój dach uchodźców z Ukrainy. Pieniądze będą wypłacane wstecz, a nie „z góry”. Wnioski również składa się w urzędach gminy.