Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarczysty mróz im niestraszny. Kąpali się w Siczkach (zdjęcia, film)

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
Morsy spotykają się w każdą niedzielę o godzinie 12 nad zalewem w Siczkach.
Morsy spotykają się w każdą niedzielę o godzinie 12 nad zalewem w Siczkach. Tomasz Dybalski
Czternastu śmiałków nie zważa na pogodę i kąpie się w lodowatej wodzie

[galeria_glowna]

Miłosz Wojsko, pierwszy mors w Radomiu:

- Kąpiele w zimnej wodzie pozwalają uodpornić się na niskie tempetatury. Obecnie, u mnie w pracy, wszyscy siedzą w grubych swetrach, a ja chodzę w samej koszulce. Każdy, kto nie ma problemów z sercem i krążeniem śmiało może się kąpać.

Mają swoją stronę

Mają swoją stronę

Szczegółowe informacje o grupie radomskich morsów można znaleźć na ich stronie internetowej pod adresem www.morsy-radom.blogspot.com.

Siarczysty mróz cieszy radomskich morsów. - Nareszcie prawdziwa zimowa kąpiel - mówili w niedzielę nad zalewem w Siczkach.

Morsy spotykają się w Siczkach w każdą niedzielę. Tak było i ostatnią niedzielę. Czternastu śmiałków wyrąbało przerębel i wskoczyło do lodowatej wody o temperaturze około jednego stopnia Celsjusza.

ZDROWA I PRZYJEMNA

Kąpiel, jak się okazuje jest całkiem przyjemna, a także dobra dla zdrowia. - Od kiedy przyjeżdżam tutaj i wskakuję do zimnej wody, nie chorują. Katary, przeziębienia, grypy trzymają się ode mnie z daleka - mówi Tomasz, 57-latek, najstarszy z grupy radomskich morsów.

Żeby zostać morsem nie są potrzebne żadne szczególne przygotowania, poza krótką rozgrzewką. - To ważne, żeby wchodzić do wody, kiedy się jest lekko rozgrzanym - mówi Miłosz Wojszko, pierwszy radomski mors i organizator spotkań.

BEZ LEKARZA

Czy wcześniej potrzebna jest konsultacja z lekarzem? - Jeśli człowiek jest zdrowy, to nie. Kąpiel trwa zwykle kilka minut, choć w Polsce są tacy, którzy spędzają w wodzie pół godziny. Jeśli ktoś chce w wodzie posiedzieć dłużej niż kwadrans, powinien pójść wcześniej do lekarza - wyjaśnia Wojszko.

KOBIETY I DZIECI

W niedzielę po raz pierwszy zimą kąpał się Arkadiusz Mazur. - Namówił mnie kolega, który przyjeżdża tu już od dwóch lat. Spodobało mi się i na pewno będą kąpał się regularnie - mówi początkujący mors. Tak jest z większością kąpiących się na stałe. - Zaczynaliśmy we dwóch i z czasem zaczęło przybywać ludzi - opowiada Wojszko. - Była wśród nas kobieta, i dwójka jedenastoletnich dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie