Siatkarze Cerradu Czarnych i piłkarze Radomiaka zagrali dla chorego Kamila

Była to fantastyczna zabawa, w której brał udział chory Kamil Wurmański wraz z rodzicami. W ramach tej zabawy odbył się mecz pomiędzy siatkarzami Cerradu Czarnych, a piłkarzami Radomiaka.
Nie jest absolutnie ważny wynik, kto wygrał mecz w siatkówkę, czy w piłkę nożna. Nie jest ważne, kto wygrał piłkarskie spotkanie oldbojów obu zasłużonych klubów.

Wygrał Kamil Wurmański, wygrały setki dobrych serc siatkarzy, piłkarzy i zgromadzonych na trybunach fanów obu klubów. Impreza odbyła się pod hasłem „Siła w tradycji”.

Radomianin Kamil Wurmański od 2015 roku zmaga się z chorobą, a ostatnio wybudził się ze śpiączki. Był pełnym planów nastolatkiem. Chodził do szkoły, interesował się sportem czy muzyką. W jednej chwili wszystko stanęło w miejscu. Do dziś nie ustalono przyczyn zatrzymania krążenia i akcji serca.

Kamil Wurmański przez pewien czas przebywał w Klinice Budzik, teraz jest już w domu, w poniedziałek był razem z nami w hali w Radomiu. Najbliżsi mają jednak świadomość gigantycznej pracy, jaka ich czeka.

Siatkarze i piłkarze włączyli się w pomoc choremu nastolatkowi. W poniedziałek rozegrali charytatywny mecz w dyscyplinach, które uprawiają na co dzień, czyli w siatkówce oraz w piłce nożnej w odsłonie halowej.

Ponadto na parkiecie zaprezentowali się także oldboje obu klubów, którzy zmierzyli się w towarzyskim meczu halowej piłki nożnej.

Dodatkowo odbyła się licytacja koszulek, z których dochód zostanie przekazany na leczenie chorego Kamila. Wolontariusze zbierali również datki do puszek.

Imprezę poprowadzili, Marek Magiera, znany dziennikarz, komentator Polsatu Sport oraz Michał Szprendałowicz z Telewizji Dami.