Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siła w (opóźnionej) precyzji. Kolejna budowa w Radomiu przedłuży się?

ik
- Te śmieci były tu przecież wywożone latami nikt się nie przejmował. Gdyby wcześniej rozwiązać ten problem to teraz drogę można by budować - mówi Edward Szydłowski, mieszkaniec osiedla Michałów.
- Te śmieci były tu przecież wywożone latami nikt się nie przejmował. Gdyby wcześniej rozwiązać ten problem to teraz drogę można by budować - mówi Edward Szydłowski, mieszkaniec osiedla Michałów. Łukasz Wójcik
Potrzebna ekspertyza i dużo większe pieniądze, żeby skończyć przebudowę ulicy Mieszka I.

Droga w przebudowie

Droga w przebudowie

Przebudowa ulicy Mieszka I obejmuje remont istniejącego odcinka na Michałowie oraz budowę nowej drogi do ulicy Witosa. Zgodnie z przetargiem całość prac miała kosztować 25,4 miliona złotych. Prace ruszyły latem tego roku. Planowany termin ich zakończenia to sierpień 2012 roku. Wszystko wskazuje na to, że roboty się przedłużą.

Badania śmietniska pod nowo budowaną ulicą Mieszka I będą droższe niż się spodziewano. Procedura będzie też dłuższa. Nie wiadomo również, co dalej z drogą. - Musimy poczekać na ekspertyzy - tłumaczą drogowcy.

Jak już pisaliśmy śmietnisko odkryto na odcinku między ulicami Witosa i Ofiar Firleja. Tam właśnie ma być poprowadzony nowy odcinek ulicy Mieszka I. Budowa została wstrzymana.

WIĘCEJ NIŻ SIĘ SPODZIEWANO

Zanim zaczęła się budowa drogi teren był badany. Trzy odwierty wykonane przez projektantów wskazały, że mogą tam być tak zwane odpady bytowe. W umowie z wykonawca zapisano więc, że jego obowiązkiem będzie ich usunięcie.

- Podczas prac okazało się jednak, że jest również gruz pochodzący z rozbiórek różnych budynków. Poza tym nikt nie spodziewał się, że składowisko będzie tak duże - mówi Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Składowisko stało się więc problemem miasta, nie tylko firmy budującej ulicę Mieszka I. Magistrat musi więc zlecić badanie śmieci. Potrzebnych będzie co najmniej 30 odwiertów.

- Pojawił się problem, bo okazało się, ze oferty, które zebrał wydział ochrony środowiska są droższe niż 15 tysięcy euro i trzeba ogłosić przetarg na wykonawcę ekspertyzy - wyjaśnia Kamil Tkaczyk.

Co oznacza, że procedura się wydłuży. Same badania zaś potrwają około trzech miesięcy. Mogą kosztować od 60 do 80 tysięcy złotych.

ZABUDUJĄ, ALBO ZUTYLIZUJĄ

Badania mają wskazać charakterystykę śmieci, na jaką głębokość sięgają, jaką powierzchnię zajmuje składowisko.

- Jeśli są zmineralizowane, czyli już nie szkodliwe dla środowiska będziemy mogli nabudować drogę na składowisko. Są technologie, które na to pozwalają - przekonuje Kamil Tkaczyk. - W przeciwnym razie będziemy musieli zutylizować odpady.

Oba rozwiązania oznaczają większe niż planowane koszty przebudowy Mieszka I. Przy czym utylizacja to wydatek wielu milionów złotych. Jak pisaliśmy, według naszych informacji to nawet 10 milionów złotych.

Kto zapłaci? Najprawdopodobniej miasto. - Jesteśmy w kontakcie z wykonawcą. Jeśli ekspertyzy wykażą, że na składowisko jest to, co zakładał projektant to także on - dodaje Kamil Tkaczyk.

Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu: Na etapie projektowania wykonane zostały tam trzy odwierty. Nie wykazały, że może tam być tak duże składowisko tego nikt się nie spodziewał. Prezydent będzie musiał się zastanowić, czy projektant nie dopełnił obowiązku i powinien ponieść odpowiedzialność. Teraz jest jednak za wcześnie na taką decyzję. Musimy poczekać na wyniki ekspertyzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie