Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skansen nie chce inscenizacji, dzięki której jest sławny na całą Polskę!

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
W 2009 roku widowisko obejrzało kilka tysięcy osób i było ono niezwykle efektowne.
W 2009 roku widowisko obejrzało kilka tysięcy osób i było ono niezwykle efektowne. Tadeusz Klocek
Przed rokiem w Muzeum Wsi Radomskiej kilka tysięcy osób obejrzało inscenizację historyczną dotyczącą Powstania Styczniowego. W tym roku nie ma na to szans w Radomiu, szansa być może będzie w Kielcach. Dlaczego?

Muzeum Wsi Radomskiej, 2009 rok, zimowa sceneria, tysiące widzów, wśród nich władze samorządowe Mazowsza i Radomia. Piąta, jubileuszowa inscenizacja bitew Powstania Styczniowego jest największą, dotyczącego tego okresu historii w Polsce, efektowne widowisko z udziałem między innymi kawalerzystów budzi podziw. Nic dziwnego, że gratulacje zbiera reżyser i główny twórca imprezy, Przemysław Bednarczyk.

9 stycznia 2010 roku Przemysław Bednarczyk będzie rozmawiał na temat kolejnej inscenizacji Powstania Styczniowego, ale nie w Radomiu, a w Kielcach. W Radomiu - jak twierdzi - nikt mu takiej propozycji nie złożył.

- Zwykle rozmowy na ten temat odbywały się już w wakacje, wtedy też przygotowałem program, który Muzeum Wsi Radomskiej przedstawiało we wniosku o finansowanie do Urzędu Marszałkowskiego. W 2009 roku nikt jednak z Muzeum Wsi Radomskiej nie zwrócił się do mnie w tej sprawie, a ani ja, ani inni organizatorzy nie chcieliśmy się narzucać - podkreśla.

Zdaniem Zbigniewa Skuzy, zastępcy dyrektora Muzeum Wsi Radomskiej inscenizacje były bardzo kosztowne, a zyski niewielkie.

- Na 2010 rok mamy mało pieniędzy, musieliśmy dokonywać wyborów. Zdecydowaliśmy się na imprezę z okazji 600 -lecia bitwy pod Grunwaldem, co wiąże się miedzy innymi z nabyciem eksponatów. Poza tym mamy też stałe ekspozycje, o które musimy dbać. Kolejna inscenizacja oznaczałaby potężne koszty, konieczność pozyskiwania sponsorów, a o nich jest bardzo trudno - tłumaczy.

KOSZTY

Przemysław Bednarczyk nie ukrywa rozgoryczenia taką postawą dyrekcji radomskiego skansenu. Według niego organizatorzy nigdy nie stawiali żądań finansowych, a pozyskane z Urzędu Marszałkowskiego pieniądze pokryły w pełni koszty czterech z pięciu inscenizacji.

- Inscenizacje służyły nie tylko edukacji historycznej mieszkańców Radomia, ale też samemu Muzeum Wsi Radomskiej, które zresztą odebrało w 2007 roku za nie nagrodę. Miały być na stale wpisane do kalendarza tej placówki- dodaje Przemysław Bednarczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie