Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smaczny festiwal zupy rozgrzał uczniów i gości „Gastronomika” w Radomiu

Sok
Zuzanna Mleczkowska, wraz z zespołem, przygotowała zupę „Pięć minut w Meksyku”. Zupa była dobrze doprawiona.
Zuzanna Mleczkowska, wraz z zespołem, przygotowała zupę „Pięć minut w Meksyku”. Zupa była dobrze doprawiona. Tadeusz Klocek
Od samego rana w piątek w Zespole Szkół Spożywczych i Hotelarskich w Radomiu można było wyczuć wspaniałe zapachy. Szkolne ekipy szykowały zupy na konkurs. Już po raz jedenasty w radomskiej szkole odbył się Festiwal Zupy. Całe wydarzenie jest o tyle interesujące, że na miejscu setki osób mogło niemal od razu sprawdzić efekty uczniów biorących udział w konkursie. Uczniowie z publiczności, smakujący potrawy, mieli też prawo wybrać najlepszą zupę według swojego gustu.

- W konkursie biorą udział trzyosobowe zespoły. Każdy może przyrządzić zupę według już znanego przepisu, ale są one często zmieniane, korygowane. Przygotowania do festiwalu trwają bardzo długo i w tym czasie uczniowie sami sobie dopracowują przepisy. Uczniowie przygotowują zupy pod okiem nauczyciela - mówi Monika Gralec, nauczycielka języka polskiego w szkole.

Sami uczniowie dodają, że szukali przepisów w wielu miejscach: w Internecie, wśród znajomych, w książkach. Do tego tworzyli własne nazwy.

- Naszą zupę nazwaliśmy „Pięć minut Meksyku”, bo jest dobrze doprawiona, nawiązuje do meksykańskich smaków. Dodaliśmy też trochę papryki pieprzu. Jest pikantna, ale nie taka ostra. Jest po prostu smaczna - mówili Zuzanna Mleczkowska i Kamil Kaszewski.

Uczniowie ćwiczyli przyrządzanie potraw na warsztatach pod okiem nauczycieli.

- To jest bardzo zdolna młodzież. Podpowiadaliśmy im różne rozwiązania, choć oni też chcieli przygotować zupę według swoich pomysłów. Nasz festiwal zupy jest doskonałym miejscem, gdzie młodzież może sprawdzić swoje umiejętności kulinarne - mówili nauczyciele.

Same zupy miały ciekawe nazwy. Były to: zupa „Natka i wkładka”, „Rajska karotka”, „Cebulowy przysmak Janusza”, ale także dobrze znany krupnik, czy zalewajka. Przed budynkiem szkoły nauczyciele Grzegorz Rochnowski i Bartosz Stachnio częstowali wchodzących żołnierską grochówką.

- Gotujemy grochową już od siódmej rano. Do takiej zupy przydaje się dobra wędzonka, najlepiej boczek, oczywiście groch i bulion warzywny - mówili.

Promocja szkoły

Poza festiwalem młodzież zaprezentowała ofertę edukacyjną szkoły. Gimnazjaliści z klas trzecich i uczniowie ósmych klas podstawówek z radomskich szkół, a także uczniowie z powiatu, mogli na miejscu zobaczyć, jakie kierunki są w „gastronomiku”. Każdy z nich mógł też spróbować zupy. Wszyscy, którzy odwiedzili szkołę, zwiedzali stoiska, oglądali szkołę, rozmawiali z uczniami, nauczycielami. Towarzyszyły temu konkursy, a także prezentacje. Adepci piekarstwa pokazywali choćby, jak zrobić chałkę, czy bułki. Cukiernicy dekorowali torty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie