Śmierć dziecka w Radomiu. Sekcja zwłok nie wykazała bezpośredniej przyczyny zgonu

Lekarz stwierdził jedynie wtórną przyczynę śmierci. Było nią zatrzymanie krążenia. W czasie sekcji zostały pobrane wycinki histopatologiczne do dalszych badań i być może po przeprowadzeniu tych badań będzie znana bezpośrednia przyczyna zgonu dziecka.

Przypomnijmy, doniesienie do prokuratury Radom odnośnie podejrzenia popełnienia błędów w sztuce lekarskiej złożył 14 marca ojciec dziecka. Z jego zeznań wynika, że medycy uspokajali rodziców, iż z dzieckiem nie dzieje się nic niepokojącego. Dziecko zmarło 13 marca na oddziale dziecięcym szpitala przy ulicy Tochtermana.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zagadkowa śmierć trzyletniej dziewczynki w radomskim szpitalu. Sprawą zajmuje się prokuratura

- Co się dziecku działo trudno na tym etapie powiedzieć. Gorączkowało od 8 marca. Gorączka była raz wysoka, raz niska. Rodzice robili co mogli. Dziewczynka leczona była u jednego lekarza, potem była wizyta domowa z przychodni. Dziecko trafiło do szpitala i tam stwierdzono infekcję wirusową z gorączką raz niską, raz wysoką. Lekarze uspokajali rodziców, że to nic złego, jakaś infekcja, ale dziecko zmarło. Z relacji ojca wynika, że lekarze nie widzieli żadnej nadzwyczajnej sytuacji, która mogła zagrażać życiu dziecka. Badamy więc teraz wszystko. Została zabezpieczona dokumentacja. Zresztą częściową dokumentację w tej sprawie dostarczył też ojciec dziecka - powiedziała Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Dziecko przebywało na sali szpitalnej, gdzie przebywały inne osoby, które teraz mają być przesłuchane. Przesłuchani mają być też lekarze i personel medyczny opiekujący się dziewczynką.

Dyrekcja Radomskiego Szpitala Specjalistycznego nie wprowadziła żadnego wewnętrznego postępowania w tej sprawie. Nikt z personelu medycznego nie został odsunięty, albo zawieszony w wykonywaniu swojej pracy.

- Współpracujemy w wyjaśnieniu tej sprawy z prokuraturą i wykonujemy wszystkie zlecenia śledczych. Nie ma żadnych podstaw, aby podejrzewać, że doszło do jakichkolwiek zaniedbań, albo ktoś z personelu medycznego popełnił jakiś błąd. Musimy poczekać na ustalenie przyczyn zgonu dziewczynki - powiedział Marek Pacyna, dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Masters i De De Negra w Explosion. Zobacz zdjęcia z soboty!

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: