Śmiertelny wypadek koło nieczynnej kładki dla pieszych w Radomiu. Kiedy obiekt będzie gotowy?

Wybudowana w ubiegłym roku kładka nie nadawała się do eksploatacji. Okazało się, że cała konstrukcja jest narażona na podmuchy wiatru, a dodatkowo rezonuje pod obciążeniem. Aby naprawić wady, potrzebne było wykonanie specjalnych tłumików drgań, które mają ustabilizować kładkę i usunąć problemy z jej drganiami.

CZYTAJ TEŻ: Radom. Śmiertelne potrącenie 74-latka na Szarych Szeregów

Początkowo władze miasta informowały, że pojawią się one wiosną, a na przełomie maja i czerwca kładka będzie dopuszczona do użytkowania. Okazało się jednak, że potrzeba znacznie więcej czasu.

- Chodzi o dwa różne tłumiki, które będą bardzo precyzyjnymi urządzeniami. Oba wymagają bardzo skrupulatnego wykonania i odpowiedniego skalibrowania. Muszą także przejść szereg badań i testów, by po zamontowaniu należycie spełniały swoją funkcję. To właśnie te badania powodują przesunięcia w terminie oddania kładki do użytku - mówił nam wówczas Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

W międzyczasie gdyńska firma Vistal, wykonująca inwestycję na Szarych Szeregów, złożyła wniosek o upadłość. Zapewniła jednak, że dotrzyma warunków umowy. Zleciła wyprodukowanie tłumików jednemu z niemieckich przedsiębiorstw. Ich montażem ma zająć się z kolei miejscowa, radomska firma.

- W sobotę zacznie się montaż specjalnych konsoli pod te urządzenia, zaś w nadchodzącym tygodniu mają zostać dostarczone same tłumiki - mówi Dariusz Puton. - Do końca miesiąca będą trwały rozmaite próby obciążeniowe konstrukcji z zamontowanymi tłumikami, a harmonogram zakłada oddanie do użytku całego obiektu do końca tego roku - dodaje rzecznik.

ZOBACZ TEŻ: Radom. Śmiertelne potrącenie na Szarych Szeregów (wideo internauty)