Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Wierzbicy. Trwa proces Kewina K. Zeznawali kolejni świadkowie

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
W czwartek przed sądem zeznawał jako świadek Leszek K. (na pierwszym planie), który stracił w wypadku mamę i siostrę.
W czwartek przed sądem zeznawał jako świadek Leszek K. (na pierwszym planie), który stracił w wypadku mamę i siostrę. Piotr Stańczak
W czwartek, 7 września przed Sądem Rejonowym w Szydłowcu odbyła się druga rozprawa w procesie 20-letniego Kewina K., który jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Wierzbicy.

W czwartek sąd przesłuchiwał kolejnych świadków. Leszek K. w wypadku stracił mamę, siostrę (zginął także Włoch, jej narzeczony), natomiast brat został ciężko ranny. - Mama miała 73 lata, siostra 39. Mieszkała z narzeczonym we Włoszech, przyjeżdżali do Polski z reguły tylko na wakacje - wspominał Leszek K. Jak dodał, oglądał w internecie filmy zamieszczone przez obecnego oskarżonego, kiedy ten jeździł w samochodowych wyścigach drifterów, ale też gdy poruszał się samochodem sportowym po drogach publicznych łamiąc prawo, choćby jeżdżąc po rondzie z nadmierną prędkością. - Część tych filmów już usunięto z internetu - mówił Leszek K.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Kolejny świadek, Natalia K., tamtej nocy jechała razem z koleżankami, Magdą K., Patrycją O. i Anną S. przez Wierzbicę. Kierowała skodą octavią, tuż przed wypadkiem minęła się z mercedesem. - W pewnym momencie Magda krzyknęła, żebyśmy zawróciły, bo za nami coś się stało. Podbiegłam do mazdy, przy tym samochodzie był Kewin K., który krzyczał, żebym zadzwoniła na pogotowie. On stał przy siedzeniu od strony kierowcy, krzyczał do osób w tym samochodzie, czy żyją. Pożyczyłam mu też telefon, bo chciał zadzwonić do rodziców. Potem już go nie widziałam - opowiadała Natalia K. Przed sądem przyznała, że Kewina widywała wcześniej na dyskotekach. Nie potrafiła określić, z jaką prędkością poruszał się mercedes, gdy mijał jej auto. Policji zeznała wcześniej, że z „nadmierną”.

Do zdarzenia doszło na ulicy Radomskiej w Wierzbicy.

Wypadek w Wierzbicy. Dwie osoby nie żyją, cztery są ranne

W czwartek zeznawało w tej sprawie kilkunastu świadków. Kolejna rozprawa w Szydłowcu ma odbyć się 21 września o godzinie 9.

Mężczyzna oskarżony jest o spowodowanie wypadku, w którym zginęły trzy osoby (dwie na miejscu, jedna w szpitalu), ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz kierowanie pojazdem (w tym wypadku osobowym mercedesem klasy S) bez wymaganych uprawnień.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w nocy 14 sierpnia 2016 roku na ulicy Radomskiej w Wierzbicy.

ZOBACZ TEŻ: Tragedia pod Wierzbicą / Uwaga TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie