5 kwietnia o godz. 11 na skwerku pod wareckim mostem samochodowym, pomimo raczej zimowej jeszcze aury, nie zabrakło adrenaliny i silnych emocji. Najpierw tradycyjna rozgrzewka na placyku- skłony, przysiady, pajacyki, aby powoli móc zrzucić z siebie kurtki i długie spodnie. Temperatura powietrza 8 stopni, wody 8 stopni. Po energicznej gimnastyce, żwawo i w podskokach grupka zapaleńców ruszyła w stronę rzeki. Tam, choć w rzece- lodowato, nikomu nie w smak marudzić czy uciekać. Tym razem- każdy chciał poczuć w pełni klimat dyngusowego obrządku- i więcej niż zazwyczaj pojawiło się ochotników na zimny reset ( zanurzenie głowy) oraz tzw. " wiadrowanie" ( wylewanie sobie wody z wiadra na głowę). Do odważnych świat należy, choć trochę zmodyfikowano zwyczaj " lanego poniedziałku"- bo, jak widać z fotek- to panie częściej polewały wodą panów!
Przed nami jeszcze jedno, ostatnie w tym sezonie morsowanie w Warce- 11 kwietnia, jak zwykle o godz. 11. Tym razem będzie poprzedzone operacją " Czysta rzeka", czyli wspólnym sprzątaniem terenów nadpilicznych. Bo wiadomo, że po skończonej zabawie- trzeba ogarnąć " gniazdko"...Pytanie tylko- czyjej?
A więc, kto jeszcze nie zdążył przekąpać się w lodowatej wodzie podczas zimowego sezonu- ma tę ostatnią, ułatwioną nieco szansę. Z nami zawsze jest wesoło!
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?