Śnieżyca w Radomiu i w całym regionie, trudne warunki na drogach RAPORT

Śnieżyca zaatakowała Radom. Z powodu intensywnych opadów śniegu panują bardzo trudne warunki na drogach.

Niemal cały sprzęt przeznaczony do usuwania śniegu z drogi jeździ po ulicach Radomia od ostatniego ataku zimy. Osiemnaście pługopiaskarek, trzy równiarki a także jeden ciągnik samojezdny dbają o to, by zachować przejezdność.

Powiat przysuski
Zima nie zakończyła jeszcze swoich kaprysów. W poniedziałek 8 lutego spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Padało w całym powiecie. Do tego często dochodził wiatr, który zwiewał śnieg na drogi i ulice. To wszystko sprawiało, że ruch samochodów na drogach w całym powiecie jest utrudniony.

Powiat radomski
W poniedziałek rano wszystkie drogi powiatowe w Powiecie Radomskim były przejezdne, chociaż na niektórych odcinkach warunki są bardzo trudne. Sytuacja na „powiatówkach” nie różni się zbytnio od stanu dróg wojewódzkich i krajowych. Wszystko przez mróz, ciągłe opady śniegu i silny wiatr, który w wielu miejscach nawiewa tak zwane jęzory śniegu.

- Wielu kierowców powinno dawno przyzwyczaić się do zimy, a jednak byli tacy, którzy wciąż mają w swych samochodach letnie opony. Już dwóm takim kierowcom musiałem pomagać i wypychać ich auta z parkingu – mówił jeden z dozorców na osiedlu XV – lecia w Radomiu.

Najtrudniejsza sytuacja jest tam, gdzie drogi przebiegają przez lasy lub na rzadko uczęszczanych drogach i na małych osiedlowych uliczkach.

Trzeba było wyjechać maszynami na drogi, równiarki zgarniały śnieg na pobocza.

- Drogi krajowe i wojewódzkie są może tylko odrobinę lepsze. Nie widać pasów, poboczy. Są odcinki tak trudne, że właściwie nie widać, gdzie się jeździ – mówili kierowcy dzwoniący do naszej redakcji.

Mimo zamieci, na drogach niemal nie było wypadków. Mniej kierowców wyjechało na drogi, jeździli też ostrożniej.
W poniedziałek od rana radomskie służby zajęły się odśnieżaniem. W poniedziałek przed południem część chodników w mieście nadal była zasypana śniegiem i oblodzona. Służby przypominały prywatnym właścicielom i zarządcom o konieczności posypania piaskiem lub innym szorstkim materiałem trotuarów przylegających do ich posesji czy budynków.

Także policja drogowa zaapelowała, by kierowcy dokładnie oczyszczali szyby z lodu. Niektórzy kierowcy nie dbali o to jak należy i dało się zauważyć, że nie wszyscy mieli zapewnioną dobrą widoczność.

- Już z dziesięć minut rozgrzewam moje audi, a potem spróbuję odskrobać szyby – mówił pan Jarosław spotkany na jednej z ulic na radomskim Ustroniu.

- Na szczęście mój opel od razu odpalił, ale pół godziny musiałam skrobać szyby z lodu – powiedziała pani Regina, która zatrzymała się autem przy ulicy 25 Czerwca.

Tych klubów i pubów w Radomiu już nie ma. Wspominamy 25 kultowych miejscówek