Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalona plebania w Majdowie koło Szydłowca może być odbudowana. Udało się zebrać pieniądze na ten cel

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Pod koniec kwietnia doszło do pożaru plebanii w Majdowie koło Szydłowca.
Pod koniec kwietnia doszło do pożaru plebanii w Majdowie koło Szydłowca. Facebook / OSP KSRG Majdów
Pod koniec kwietnia doszło do dużego pożaru plebanii w Majdowie w gminie Szydłowiec. Budynek niestety nie nadaje się do zamieszkania, ale być może już niebawem to się zmieni.

Pożar wybuchł w sobotę, 24 kwietnia, na kilkanaście minut przed godziną 12. Jak poinformował nas wówczas Bartłomiej Wilczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu, ogień pojawił się na poddaszu drewnianego budynku, a następnie rozprzestrzenił się na dach oraz elewację. Na miejscu było ponad dwudziestu strażaków. Jako pierwsi pojawili się miejscowi druhowie, którzy od razu przystąpili do akcji ratowniczo - gaśniczej.

Żywioł strawił wszystko

Źródłem pożaru - według księdza proboszcza majdowskiej parafii Marka Maciążka - była weranda, znajdowała się tam wersalka, dywan, płyny do dezynfekcji, które chyba tylko pomogły w rozprzestrzenieniu się ognia. Instalacja była natomiast zachowana w całości, dlatego kapłan nie wykluczał nawet podpalenia. W tej sprawie trwa postępowanie. Ksiądz w pożarze stracił wszystkie rzeczy osobiste, ubrania, ale nie tylko. Wszystko zostało strawione przez ogień albo zalane wodą podczas akcji gaśniczej. Obecnie ksiądz Marek mieszka w Majdowie, na przeciwko parafii w bloku leśnika. - Obecnie pada, jest brzydka pogoda, deszcz wszystko zalewa w środku, wodę trzeba wypompowywać. Od pożaru minęły już dwa miesiące. Wszystko jest bardzo ciężkie - mówi nam ksiądz Marek Maciążek. Sam kapłan w czasie wybuchu pożaru był w nieodległym Bliżynie w województwie świętokrzyskim.

Ludzie z popularnego Trójmiasta (Ciechostowice, Majdów, Łazy) od razu po pożarze skrzyknęli się i kupili niezbędne rzeczy do życia, w tym między innymi ręczniki, czajnik, czy inne potrzebne gadżety. - Ksiądz był z nami od niedawna, bo chyba od października zeszłego roku. Mógł się po pożarze czuć osamotniony, ale szybko zareagowaliśmy. Zbieraliśmy po całej parafii datki dla księdza. Jeśli będzie trzeba, to zorganizujemy kolejną zbiórkę, a na pewno włączymy się też w odbudowę - deklaruje Małgorzata Mamla, sołtys Majdowa. - Ten pożar to wielka tragedia, ale nie rozmawiamy, jak doszło do tego pożaru. Ktoś zauważył zadymienie i zadzwonił na straż, druhowie szybko przyjechali kończy Mamla.

Odbudowa czy budowa?

Jak mówi ksiądz Maciążek, pierwotnie Powiatowy Nadzór Budowlany nakazał całkowitą rozbiórkę budynku. Sprzeciwić się miała temu jednak lokalna społeczność i decyzję zmieniono. Plebania ma być odbudowana bez konieczności rozbierania. - Czekamy obecnie na projekt od architekta, a potem nastąpi całkowita wycena ewentualnych prac - kontynuuje Maciążek.

Co warte podkreślenia, udało się zebrać środki, które pozwolą na odbudowę plebanii przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Majdowie. Ksiądz nie chce zdradzić dokładnej kwoty, ale podkreśla, że pomagali parafianie, a także okoliczne miejscowości. W najbliższym czasie kapłan ma skierować list z podziękowaniami dla wszystkich osób, które przyczyniły się do zebrania środków.

Warto również nadmienić, że specjalne konto uruchomił nawet ordynariusz radomski biskup Marek Solarczyk. Pieniądze można było jednak wpłacać tylko do końca maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie