Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Społeczny Komitet apeluje do radomian: ratujmy groby!

Barbara Koś
- Tak wygląda odrestaurowany grób Ignacego Karpińskiego - pokazuje Jerzy Przyborowski
- Tak wygląda odrestaurowany grób Ignacego Karpińskiego - pokazuje Jerzy Przyborowski Barbara Koś
Doroczna kwest zaczyna się w poniedziałek.

W tym roku kwesta na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego prowadzona jest już w poniedziałek, 31 października, w godzinach 10 -15. Będzie kontynuowana we wtorek, 1 listopada od godziny 9 do 17 oraz w środę, 2 listopada w godzinach przedpołudniowych.

-Żeby tylko pogoda dopisała - zaklinają społecznicy.

- Oczywiście całkowity dochód przeznaczamy na ratowanie dalszych zabytków cmentarza - przypomina Barbara Pikiewicz, członek Społecznego Komitetu Ochrony Zabytkowego Cmentarza. - Prosimy o hojność, za którą z góry dziękujemy.

Kwestują tradycyjnie członkowie Komitetu, uczniowie około trzydziestu radomskich szkół, od podstawówek po szkoły ponadgimnazjalne a także znane radomskie twarze - politycy, przedstawiciele władz, artyści, działacze społeczni...

- I tylko dzięki hojności radomian zabytkowe nagrobki powracają na cmentarz - podkreśla Janusz Wieczorek, członek Społecznego Komitetu.

Nagrobki powracają

Od wtorku na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego można już oglądać odrestaurowane nagrobki żeliwne kapitana Ignacego Karpińskiego i doktora Ludwika Przybyłki z 1846 roku. Wyremontowano je za pieniądze z ubiegłorocznej kwesty Społecznego Komitetu Ochrony Zabytkowego Cmentarza przy ulicy Limanowskiego.

- Cieszymy się, że zdążyliśmy przed dniem Wszystkich Świętych - podkreślają Jerzy Przyborowski, przewodniczący Społecznego Komitetu i Janusz Wieczorek. -Bo radomianie będą mogli osobiście zobaczyć, że ich pieniądze poszły na właściwy cel.

Praca przy obu pomnikach była trudna. Grób zasłużonego oficera wojsk polskich nie zachował się W miejscu pochówku dotrwał jedynie postument z krzyżem i - zupełnie oddzielnie - płyta inskrypcyjna. Nagrobek trzeba było zrekonstruować na podstawie zdjęcia.

Pierwotny grób doktora Ludwika Przybyłki także nie przetrwał. Wiadomo tylko było, w której kwaterze został pochowany. Zniszczony żelazny nagrobek znaleziono podczas inwentaryzacji na ziemi, obok innego, nieistniejącego już grobu.

- Renowacja nagrobka doktora Przybyłki kosztowała 18 tysięcy złotych, remont i rekonstrukcja nagrobka kapitana Karpińskiego - blisko 30 tysięcy złotych- sumuje Janusz Wieczorek.

Kwoty są coraz większe

Pieniądze pochodziły z ubiegłorocznej kwesty Komitetu podczas której zebrano ponad 50 tysięcy złotych. I, jak zaznaczają społecznicy, była to kwota rekordowa.

W poprzednich latach zbierano po 21 tysięcy, 28 tysięcy, 35 tysięcy złotych…Kwota wzrasta co rok.

Największym spośród wyremontowanych przez Komitet grobowców jest zabytkowy grób rodziny Dzikowskich, na którego renowację wydano 110 tysięcy.
Grobowiec Marianny Pentz z 1855 roku kosztował około 100 tysięcy złotych. Odrestaurowany jest już grób Franciszki Ogińskiej z roku 1843.

- Od początku prowadzonych kwest to jest od roku 1995 na ratowanie grobów przeznaczono 320 tysięcy złotych. Z tej sumy tylko 10 tysięcy dało miasto. Reszta to dary radomian.

- Czym można wytłumaczyć takie zainteresowanie radomian kwestą?

- Chyba nie tylko pogodą, która w ostatnich latach dopisała nadzwyczajnie - odpowiada Barbara Pikiewicz. - Myślę, że ludzie widzą efekty naszej pracy i chcą nam pomóc, aby wszystkie zabytkowe groby zostały uratowane.

Podczas kwest sprzedawane są także wydawnictwa Społecznego Komitetu. Jednego roku z miejsca "poszło" 150 sztuk najnowszego albumu "Nekropolie Radomia" z fotografiami Wojciecha Stana. Dużym zainteresowaniem cieszą się publikacje o cmentarzu przy ulicy Limanowskiego.

Rozpoczął wszystko Anioł Ciszy

Co zadecydowało o właśnie takiej formie pozyskiwania funduszy dla ocalania grobów tej nekropolii?

Jak przypomina Barbara Pikiewcz pierwsza, jeszcze bardzo skromna, kwesta, odbyła się w roku 1995, kiedy wandale zniszczyli "Anioła Ciszy", rzeźbę z brązu stającą na grobie Konstantego Mireckiego. Dzięki ofiarności radomian odtworzone dzieło stanęło ponownie na grobie w roku 1996.

Od tego momentu kwesty przyjęły się na dobre.

A efekt dotychczasowej pracy Komitetu jest imponujący. W latach 1999 - 2000 udało się przeprowadzić konserwację jednego z najcenniejszych grobów żeliwnych: rodziny Herdinów.

Dziewięciu przedstawicieli tej zamożnej, kupieckiej rodziny, żyjącej w Radomiu w latach 1844 - 1869, upamiętniono szczególnie okazałym nagrobkiem. Neogotycki, żeliwny, strzelisty, w górnych partiach ażurowy, nagrobek, wyróżnia się dziś wśród otaczających grobów odrębnym stylem i wysokością.
Przeprowadzona konserwacja przywróciła pomnikowi świetność.

Za fundusze uzyskane przez komitet w trakcie poprzednich kwest wyremontowane zostały też cztery nagrobki dziecięce: Stefci Lewandowskiej, rodzeństwa: Stasia i Luci Kędzierskich i dzieci z rodziny Wielochowskich. Od ubiegłego roku radomianie oglądają także odnowione groby rodzin Twardzickich i Kociubskich.

Jeszcze wiele grobów wola o pomoc

A wiele jeszcze grobów na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego potrzebuje pomocy. Woła o nią na pewno powstały po roku 1887 nagrobek rodziny Korytków z żeliwnym ogrodzeniem i nagrobek Róży Leśniewskiej z roku 1883, okolony ozdobną kratą stojącą na płycie z piaskowca. Krzyż na nagrobku Felicyi Alcyato z roku 1874 i nagrobek Antoniego Glogera z roku 1849. Ile lat postoją jeszcze krzyże żeliwne na grobach Emilii z Riethów Nalepińskiej ( rok 1849) i Walentego Karolewicza, komornika Trybunału Radomskiego (rok 1865) na cokole z piaskowca ...

- Mamy nadzieję, że także w tym roku radomianie okażą się hojni - mówi Janusz Wieczorek. - Ponieważ rok 2012 jest rokiem jubileuszowym dla cmentarza radomskiego, chcemy za zebrane pieniądze odrestaurować najstarszy nagrobek przy ulicy Limanowskiego - grób Franciszka Truszkowskiego z 1820 roku. Powinien być gotowy w maju.

- Bardzo, bardzo popieram działania wszystkich, którzy chcą przywrócić wygląd starym grobowcom na cmentarzu - mówi pani Stanisława, którą spotykamy na cmentarzu z wiaderkiem i szczotką. - Jeśli zapomnimy o grobach, to tak jakbyśmy zapomnieli o naszej przeszłości, o dawnych zmarłych. Może po latach ktoś zadba też i o nasze groby.

Członkowie Społecznego Komitetu Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskokatolickiego przy ulicy Limanowskiego w Radomiu ratują groby dzięki hojności radomian. Zapytaliśmy mieszkańcow, czy mimo kryzysu akceptują tę formę pomocy przy ocalaniu zabytków?

Barbara Świdzikowska, pracuje w sklepie:

- Oczywiście, że popieram tę kwestę. Wiem, choćby dzięki mojej pracy, że ludziom jest bardzo ciężko. Dlatego nikt nie wymaga od nikogo dużych kwot. Kiedy jednak idę alejami cmentarza przy ulicy Limanowskiego widzę bardzo dużą ilość starych nagrobków, które niszczy czas. Na niektórych tablice są już zupełnie nieczytelne. Bardzo dobrze, że społecznicy chcą je ocalać. Te grobu to nasza historia. Musimy o nią dbać.

Bożena Błaszczyk - Ziętek, germanistka z Zespołu Szkół Ekonomicznych:
- Pamięć o grobach to pamięć o historii. Troska o zabytkowe nagrobki to także nasz troska o dorobek kultur przeszłości. Dlatego zainicjowaliśmy razem z nauczycielami i młodzieżą kwesty na cmentarzu ewangelickim. Ten cmentarz jest miejscem wiecznego spoczynku wielu zasłużonych radomian Znajdują się tu grobowce przemysłowców radomskich:, lekarzy, duchownych… Zapraszamy radomian do udziału w kweście 1 listopada od godziny 9 - do 16 na tym cmentarzu. Prosimy o wsparcie wysiłku uczniów i nauczycieli "Ekonomika" w renowację ewangelickiej nekropolii, ważnego zabytku Radomia.

Izabela Mosańska, nauczycielka:

- Kwesta? Tak. Pamięć o naszych zmarłych jest obowiązkiem każdego człowieka. To na nas, żyjących, leży także konieczność przekazania historii następnym pokoleniom. Dlatego ratujemy z niepamięci zabytkowe groby, bo są one świadectwem kultury minionych lat i wieków. Dotychczasowe efekty działania radomskich społeczników świadczą, że rozumiemy potrzebę ocalania przeszłości. Mam nadzieję, że mimo coraz cięższej sytuacji ekonomicznej będzie tak dalej.

Elżbieta Kwiecień, historyk

- W sytuacji kiedy wciąż brakuje pieniędzy na ratowanie zabytków kwesty skierowane do mieszkańców bardzo pomagają a niekiedy są jedyną szansa na uzyskanie funduszy. Podkreśliłabym jeszcze jeden oprócz finansowego, aspekt kwesty: jednoczenie ludzi. Wszyscy mamy na myśli jeden cel: ocalanie przeszłości. To daje nam poczycie jedności i tożsamości.

Jerzy Przyborowski, przewodniczący Społecznego Komitetu Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskokatolickiego:

- Nasz Komitet postawił sobie za najważniejszy cel rozbudzenie wśród społeczności miasta zrozumienia dla historycznych, kulturowych i artystycznych wartości, które tkwią w dawnych kamiennych i żeliwnych pomnikach nagrobnych. Możemy realizować ten cel dzięki radomianom. Zachęcamy do składania datków do puszek. Kwestujemy w poniedziałek 31 października, w godzinach 10 - 15, we wtorek 1 listopada, w godzinach 9 - 17 i w środę, 2 listopada w godzinach 10 -15. Jak zwykle wśród kwestujących będą władze naszego miasta, parlamentarzyści byli i obecni, prawdopodobnie co najmniej jeden minister, aktorzy, miejscowi celebryci i młodzież szkół radomskich. Wysokie nominały mile widziane ale zadowoli nas nawet najmniejszy datek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie