Pierwszą walką piątkowej gali było starcie reprezentanta Radomskiego Klubu Taekwon-do, Michała Pacha, który po kilku miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją wrócił do oktagonu. Radomianin mierzył się z Mateuszem Sosnowskim. Pojedynek odbył się w kategorii wagowej 77 kilogramów. Była to walka półzawodowa.
Pierwsza runda należała do radomianina, choć walka toczyła się głównie w parterze. Nad swoim rywalem dominował jednak Pach i to on miał przewagę psychologiczną nad swoim rywalem w drugiej rundzie. Potem walka wyglądała podobnie, choć stopniowo przewagę zaczął zyskiwać Sosnowski. W trzeciej rundzie zawodnicy poszli na wymianę ciosów i kibice mogli obejrzeć kilka efektownych prostych i sierpowych. Pach pod koniec walki miał problemy kondycyjne, ale ostatecznie udało mu się wytrzymać pojedynek. O jego wyniku decydowali sędziowie, którzy niejednogłośną decyzją uznali, że na punkty zwyciężył Pach.
W drugim starciu debiutujący w federacji Babilon MMA Grzegorz Rutkowski (prywatnie brat Daniela Rutkowskiego) walczył z Damianem Stankiem. Walka była bardzo wyrównana, obydwaj zawodnicy pokazali duży charakter i ogromną wolę walki, często wdając się w mocne wymiany ciosów. Ostatecznie jednak w kluczowych momentach Rutkowski nie potrafił wykorzystać swojej szansy i dlatego też przez jednogłośną decyzję sędziów lepszy okazał się Stanek.
Pierwszą walką karty głównej było starcie kobiet, w którym Olga Michalska mierzyła się z Hanną Gujwan. Starcie było wyrównane, żadna z zawodniczek nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi, ale ostatecznie sędziowie jednogłośnie zdecydowali, że lepsza w tej walce była Michalska i to właśnie jej rękę sędzia główny wzniósł w górę w geście zwycięstwa.
Już w pierwszej rundzie przez poddanie zwyciężył zawodnik z Ukrainy, Denis Veselov. To on lepiej rozpoczął starcie z Karolem Skrzypkiem, miał przewagę i ostatecznie to on cieszył się ze zwycięstwa. W drugiej minucie walki duszeniem zza pleców zaskoczył Skrzypka, który mógł jedynie odklepać.
Bardzo efektowny nokaut kibice zobaczyli w walce Damiana Zuby z Adrianem Gralakiem. Ten drugi mocnym kopnięciem trafił w głowę Zuby, zawodnik Radomskiego Klubu Taekwon-do się zachwiał i upadł na podłogę co skrzętnie wykorzystał Gralak i pięściami dobił jeszcze rywala. Sędzia natychmiast przerwał walkę, a radomianin potrzebował jeszcze pomocy medycznej.
Przez nokaut w pierwszej rundzie pojedynek przegrał Piotr Kacprzak. Zawodnik Margi Submission Fighting Gym Radom Piotr Kacprzak otrzymał silne kolano na korpus, potem nie podniósł się z podłogi i chciał sprowadzić walkę do parteru, ale Soldaev nie dał się wciągnąć w pułapkę i ostatecznie mocnymi ciosami zasypał głowę Kacprzaka. Sędzia zmuszony był zakończyć pojedynek.
Śmiało do walki o starcie wieczoru może pretendować pojedynek Dawida Śmiełowskiego z Damianem Zorczykowskim. Mieliśmy w nim wszystko - zacięte wymiany, dobrą walkę w parterze, zwroty akcji. Ostatecznie jednak DAWID ŚMIEŁOWSKI piekielnie silnym kolanem prosto w głowę kompletnie znokautował Zorczykowskiego w trzeciej rundzie, a pokonany na noszach opuścił klatkę. To bez wątpienia może być kandydat do nokautu 2019 roku!
W kolejnym starciu Piotr Przepiórka mierzył się z Łukaszem Rajewskim. W trzeciej rundzie przez poddanie zwyciężył Rajewski. Wydawało się, że zawodnik Cross Fight Radom ma kontrolę nad tym pojedynkiem, od samego początku ofensywnie ruszył na swojego rywala, ale ostatecznie to bardziej doświadczony zawodnik rozstrzygnął ten pojedynek na własną korzyść.
W co-main evencie piątkowej gali przed lokalną publicznością wystąpił podwójny mistrz federacji Babilon MMA i Fight Exclusive Night - Daniel Rutkowski, który zmierzył się z Estabilim Amato. Przez jednogłośną decyzję sędziów zawodnik Cross Fight Radom pokonał Estabiliego Amato. Radomianin dominował przez całą walkę i tylko kwestią czasu wydawało się, kiedy popularny "Rutek" skończy swojego rywala. Ostatecznie nie wygrał przed czasem, ale potwierdził bardzo dobrą dyspozycję z ostatnich miesięcy.
Walką wieczoru było starcie o pas mistrzowski w wadze półśredniej, w którym Daniel Skibiński mierzył się z Rosjaninem, Lom-Ali Nalgievem. Zawodnicy zaliczyli pełne 25 minut (pięć rund). Polak był zdecydowanie lepszy, przez całą walkę dominował i zasłużenie jednogłośnie zwyciężył na punkty. Tym samym obronił swój pas mistrzowski.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
