Spotkanie z Tomaszem Sikorą i otwarcie wystawy "Obrazy odkryte na nowo" w Kamienicy Deskurów w Radomiu. Zobacz zdjęcia

Tomasz Sikora jest uznawany za najbardziej kreatywnego polskiego fotografa, aktywnego twórcę teatralnych i filmowych plakatów. Jest autorem ilustracji książkowych, realizatorem prac dla europejskich i amerykańskich agencji reklamowych. Na spotkanie przyszli nie tylko fotograficy profesjonaliści, ale także osoby fotografujące amatorsko oraz zainteresowani tą dziedziną sztuki.

Tomasz Sikora miał o czym mówić. To przecież autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych na całym świecie oraz 84 wydawnictw autorskich. Był wielokrotnie nagradzany za kreatywność w fotografii. Został dwukrotnie wybrany fotografem reklamowym roku w Australii, gdzie mieszkał przez wiele lat. W 2002 roku powołał do życia, wraz z Andrzejem Świetlikiem, Galerię Bezdomną promującą w wielu krajach fotografię niezależną.

Podczas spotkania inaugurującego cykl „Formaty Fotografii” gość opowiedział przybyłym swojej drodze twórczej i pasji artystycznej. Z Tomaszem Sikorą rozmawiał Tomasz Grzyb, członek Związku Polskich Artystów Fotografików i autor wielu wystaw swoich fotografii.

Gość otrzymał fotografię wykonaną w technice gumy chromianowej autorstwa Przemysława Barańskiego. Zainteresowani mogli też nabyć albumy z dedykacją autora.

Przypomnijmy, co Tomasz Sikora mówił o swoich zdjęciach:

- Fotografia rejestruje rzeczywistość. Czy jednak robi to obiektywnie? To my autorzy przecież decydujemy o wyborze jej fragmentu. Zamykając ją w kadrze prostokąta lub kwadratu nadajemy jej osobisty charakter, bowiem pozbawiamy ją szerszego kontekstu. Często bywa też, że w wykadrowanym już naszym obrazie możemy doszukać się niewielkich elementów, które mogą
zmienić pierwotną narrację. Odcinając je od ich kontekstu uzyskujemy nie tylko nowe opowiadanie, ale przez fakt powiększenia małego fragmentu zdjęcia zmieniamy jego jakość plastyczną. Ostry dokument przemienia się w inny, pełen impresji obraz.
Nowa jakość wciąga nas w inną rzeczywistość, pozwala na zabawę kolorem i ostrością, a więc elementami nie do ruszenia w dokumencie.